Choroby autoimmunologiczne najczęściej pojawiają się od kilku tygodni do kilku miesięcy po przechorowaniu koronawirusa. Mogą mieć ciężki przebieg, zwłaszcza u małych pacjentów. Zdaniem specjalistów niepokojący jet zwłaszcza, notowany ostatnio wzrost zachorowań na autoimmunologiczne zapalenie mózgu.
Objawy autoimmunologicznego zapalenia mózgu
Autoimmunologiczne zapalenie mózgu jest chorobą uważaną za śmiertelną. Początkowe objawy choroby mogą być błędnie zinterpretowane, ponieważ przypominają infekcję. Leczenie należy wdrożyć najszybciej jak to możliwe. Najczęstsze objawy to:
- powiększone węzły chłonne,
- biegunka,
- gorączka.
„Skutkiem autoimmunologicznego zapalenia mózgu są najczęściej zaburzenia widzenia, problemy z pamięcią, zaburzenia świadomości, a także zaburzenia ruchowe czy padaczka. Ogniskowe stany zapalne mózgu są szczególnie niebezpieczne dla dzieci do pierwszego roku życia” – mówi dr Lidia Stopyra, ordynator oddziału chorób infekcyjnych i pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie w wywiadzie dla TOK fm.
Jaki związek mają choroby autoimmunologiczne z koronawirusem?
W wyniku odpowiedzi odpornościowej na infekcję dochodzi do wytwarzania przeciwciał na antygen wirusa, który atakuje organizm. Część antygenów może być na tyle podobnych do naszych własnych, że przeciwciała wytwarzane przeciwko wirusom, wchodzą w reakcje z naszymi tkankami. Wtedy wytwarzamy przeciwciała przeciwko naszym tkankom, a to z kolei wywołuje stany zapalne: mózgu, wątroby czy nerek – tłumaczy specjalistka.
Obecność przeciwciał u chorych dzieci
Badania wskazują, że u dzieci, u których wystąpiły symptomy autoimmunologicznego zapalenia mózgu, wykazano obecność przeciwciał SARS-CoV-2. Potwierdzono je również u dzieci, które przechodziły wirusa bezobjawowo. Podobnie jest w przypadku innych chorób autoimmunologicznych: zapalenia wątroby, cukrzycy pierwszego stopnia oraz choroby nerek.
Czytaj też:Straciłeś węch i smak? To nie musi być COVID-19