Być może będziesz zdziwiona, ale delikatny ból lub skurcz w połowie cyklu może być czymś... normalnym. W wielu przypadkach oznacza bowiem wchodzenie w kolejny etap cyklu menstruacyjnego, jakim jest owulacja.
Ból owulacyjny jest naturalnym zjawiskiem
Jak informuje dr Marco Mouannessa, ekspert ds. ginekologii w Rejuvenating Fertility Center w USA, ból owulacyjny jest powszechny i nieco podobny do skurczów menstruacyjnych.
„Zwykle zdarza się około 14 dni przed początkiem okresu i wskazuje, że dojrzały pęcherzyk pękł i uwolnił jajeczko” – wyjaśnił. Głównym „winowajcą” jest wyciek płynu z wnętrza pękniętego pęcherzyka, co powoduje podrażnienie brzucha i otaczającej go tkanki. Tego rodzaju dyskomfort jest zwykle odczuwany po jednej stronie podbrzusza. Nie każda kobieta musi go odczuwać, lub też nie w każdym miesiącu.
Co zrobić, jeśli ból się nie zmniejszy?
Dr Marco Mouanness wyjaśnia, że dyskomfort powinien się zmniejszyć w ciągu 24-48 godzin. Jeśli ból nie będzie ustępował, a do tego będziesz doświadczać nudności, wymiotów, gorączki, dreszczy lub innych objawów ze strony układu moczowego, powinnaś jak najszybciej skontaktować się z lekarzem.
Czytaj też:
Brak okresu nie zawsze oznacza ciążę. Co jeszcze?