Pojawiły się „zmutowane szerszenie”. Czy użądlenie szerszenia jest groźne?

Pojawiły się „zmutowane szerszenie”. Czy użądlenie szerszenia jest groźne?

Dodano: 
Gliniarz naścienny
Gliniarz naścienny Źródło:Shutterstock / Geza Farkas
Szerszenie pojawiają się latem w pobliżu osiedli i w mieszkaniach. Obawy budzą zwłaszcza „zmutowane szerszenie”, które pojawiły się w południowo-wschodniej części Polski. Czy powinniśmy się ich obawiać?

„Zmutowane szerszenie” to gliniarze naścienne (Sceliphron destillatorium). Budzą lęk, bo są duże (osiągają ok. 2,8 cm). Wyglądem przypominają osy lub szerszenie i dlatego mówi się o nich, że są „zmutowane”. Mają też charakterystyczne, zwisające podczas lotu odnóża. Są żółtego koloru. Kiedyś spotykane były w parkach, na łąkach czy w lasach. Coraz częściej jednak pojawiają się w pobliżu osiedli ludzkich, a nawet składają larwy w mieszkaniach. Tworzą charakterystyczne gniazda z błota, wilgotnego piasku oraz gliny (stąd nazwa — gliniarz), które kształtem przypominają kokony.

Czy użądlenie „zmutowanego szerszenia” jest groźne?

Szerszenie, podobnie jak osy i pszczoły nie żywią się ludzką krwią, atakują w samoobronie. Użądlenia szerszeni zdarzają się rzadko i dla zdrowego człowieka nie stanowią zwykle zagrożenia, chociaż zależy to od gatunku owada. Europejskie gatunki szerszeni uznawane są za mniej niebezpieczne niż na przykład azjatyckie. Gliniarz naścienny nie stanowi zagrożenia dla ludzi. Jeśli dojdzie do użądlenia, to nie jest ono bolesne, a jad nie jest groźny. Nieznane są przypadki uczulenia na jad tego owada.

Jak chronić się przed użądleniem szerszenia?

Owady przyciągają zarówno kolory, jak i zapachy. Jeśli wiec wybieramy się na łono natury, warto zrezygnować z używania perfum o kwiatowym i owocowym zapachu, a także nie należy zakładać odzieży w jaskrawych kolorach. Owadów żądlących nie powinniśmy przeganiać i zabijać, bo w momencie zagrożenia wydzielają one feromony, które zwabiają inne osobniki.

Ważne jest również, żeby zabezpieczać żywność oraz spożywane napoje przed owadami, bo przypadkowe połknięcie np. pszczoły, zagraża zdrowiu i życiu nie tylko osób uczulonych na ich jad. Największe ryzyko powikłań w przypadku ugryzienia owadów żądlących dotyczy niemowląt i małych dzieci. Groźne jest również dla alergików, dla których nawet niewielka dawka jadu może być zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia na skutek wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego.

Jak pozbyć się gliniarza naściennego z domu?

Żeby nie dopuścić do zagnieżdżenia się gliniarza w domu, można wykorzystać środki odstraszające osy i szerszenie dostępne do kupienia w sklepach ogrodniczych. Można też zastosować olejki eteryczne z mięty, eukaliptusa i piołunu. Najlepiej natrzeć nimi szczeliny okien i drzwi, co odstraszy owady. Nie działają one jednak długo, gdyż zawarte w nich lotne substancje szybko się ulatniają i przestają działać. Działania trzeba więc ponawiać co kilka dni. Wśród domowych patentów na szerszenie wymienia się również pułapki z plastikowych butelek, do których należy wlać odrobinę soku czy innego słodkiego napoju. Zwabiony zapachem owad wchodzi do butelki, którą można wynieść na zewnątrz i uwolnić go. Trzeba jednak wiedzieć, że jeśli owad założył gdzieś gniazdo, będzie do tego miejsca wracał.

Czytaj też:
Co zrobić, gdy użądli cię pszczoła?
Czytaj też:
Co jeść i pić, aby odstraszyć komary? Naukowcy odpowiadają

Źródło: Profesorskie Gadanie, Zdrowie WPROST.pl