Wczesna interwencja logopedyczna ma nieocenione znaczenie. Niezauważone i niezaadresowane problemy z mową mogą prowadzić do trudności w nauce, problemów emocjonalnych i społecznych, a także – w przyszłości – do niskiej samooceny. Dlatego niezwykle ważne jest, aby rodzice byli świadomi, jakie symptomy mogą świadczyć o potrzebie interwencji specjalisty.
W niniejszym artykule omówimy, jakie sygnały powinny zaniepokoić rodziców, oraz jakie kroki mogą podjąć, aby wspomóc rozwój mowy swojego dziecka.
Wczesne wykrycie i odpowiednie działania mogą przynieść ogromne korzyści, pomagając dziecku osiągnąć pełen potencjał w komunikacji i interakcjach społecznych.
Sygnały alarmowe w rozwoju mowy
Niemowlę: problemy ze ssaniem, spanie z otwartą buzią
Obszar pracy logopedy z niemowlęciem to typowy zakres wczesnej interwencji logopedycznej. Jeśli jesteś rodzicem niemowlaka, zwróć uwagę na to, jak śpi: czy ma otwartą buzię? Zwróć uwagę na to, jak je: czy podczas ssania klika lub cmoka? Czy krztusi się? Czy ulewa? Czy karmienie piersią jest bolesne?
Współpraca logopedy, fizjoterapeuty i doradcy laktacyjnego może mieć duże znaczenie dla rozwoju funkcji: oddechu, połykania, przyszłego żucia u dziecka.
Brak gaworzenia (6-9 miesięcy)
Gaworzenie jest jednym z pierwszych etapów rozwoju mowy. Jeśli dziecko do 9. miesiąca życia nie zaczyna gaworzyć (wydawać dźwięków takich jak „ba-ba”, „da-da”), warto skonsultować się z logopedą.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.