Naukowcy od lat próbują opracować bezpieczną i skuteczną wersję pigułki antykoncepcyjnej dla mężczyzn i wszystko wskazuje na to, że taki lek niebawem może trafić na rynek. Badacze z USA właśnie ogłosili, że eksperymentalny doustny lek o nazwie 11-beta-MNTDC jest bezpieczny i dobrze tolerowany. W testach wzięło udział 40 mężczyzn. Tabletka ma wpływać na produkcję spermy przy jednoczesnym zachowaniu libido.
Brak skutków ubocznych? Niekoniecznie
Podczas badań 30 mężczyzn przez 28 dni przyjmowało niską, dużą lub zwykłą dawkę 11-beta-MNTDC (11-beta-metylo-19-nortestosteron-17-beta-dodecylowęglan). Pozostałych 10 meżczyzn przyjmowało tabletki placebo. 11-beta-MNTDC jest zmodyfikowaną postacią testosteronu o cechach zarówno progestagennych (w efekcie, blokujących plemniki), jak i androgennych (równoważących hormony).
Badania wykazały, że tabletka poza wpływem na spermę, nie będzie niwelowała innych, typowo męskich cech jak wygląd, tembr głosu czy zarost. Kilku uczestników zgłosiło za to zmęczenie, bóle głowy i trądzik podczas eksperymentu.
Pod względem efektów seksualnych pięciu mężczyzn stwierdziło, że odczuwa łagodne zmiany w libido, a dwóch doświadczyło łagodnych zaburzeń erekcji. Niemniej jednak, w przypadku leku opartego na hormonach, naukowcy określają te efekty jako łagodne.
Teraz wszystko zależy od wyników dalszych testów, które z całą pewnością są konieczne. Możliwe, że tabletki trafią na rynek za około 10 lat.
Czytaj też:
Chcesz uniknąć raka? Sprawdź, o której jesz posiłki