Patrizia Cavazzoni, pełniąca obowiązki dyrektora FDA poinformowała, że tym razem Agencja postanowiła wykorzystać swoje uprawnienia regulacyjne dotyczące informowania zarówno kobiet, jak i pracowników ochrony zdrowia o zagrożeniach związanych z przyjmowaniem NLPZ, czyli niestereoidowych leków przeciwzapalnych przez kobiety od 20. tygodnia ciąży.
Wymagane zmiany na etykietach leków
FDA wymaga, by producenci umieścili informację o tym niebezpieczeństwie na swoich lekach. NLPZ przyjmowane po 20. tygodniu ciąży mogą bowiem powodować poważne problemy z nerkami u nienarodzonego dziecka, a to może z kolei spowodować obniżenie poziomu płynu owodniowego w macicy. Z tego mogą wyniknąć kolejne komplikacje związane z ciążą.
Niesteroidowe leki przeciwzapalne dostępne są zazwyczaj bez recepty, najczęściej tylko w przypadku ich mocniejszych dawek jest ona wymagana. Najczęściej stosowane są one w celu złagodzenia bólu i obniżenia gorączki. Obecnie najczęściej kupowanym rodzajem NLPZ są pochodne kwasu propionowego: ibuprofen, naproksen, ketoprofen, flurbiprofen.
Czytaj też:
Leki przeciwbólowe bez recepty. 3 podstawowe błędy, które popełniamy