Ludzie na ogół potrafią rozpoznać, dlaczego ktoś krzyczy, gdy widzą daną osobę, znają kontekst sytuacji, w której się ona znajduje. Znacznie trudniej nam określić przyczynę krzyku, gdy słyszymy sam dźwięk.
Poznać naturę krzyku
Prof. Harold Gouzoules, jeden z autorów badania wraz ze swoim zespołem już od dłuższego czasu gromadzi filmy z YouTube, na których ludzie krzyczą. Są to zarówno krzyki aktorów, jak i osób, które znalazły się w konkretnych życiowych sytuacjach. To właśnie na podstawie tego materiału naukowcy określili konkretne barwy i tony głosu, towarzyszące różnym rodzajom krzyku. Badacze zaznaczają, że krzycząc wyrażamy takie emocje i stany jak: złość, frustracja, ból, zaskoczenie, radość, strach.
Naukowcy przeanalizowali 30 filmów – na 22 z nich krzyczały kobiety, a na 8 – mężczyźni. Skąd taka dysproporcja? Badacze zaznaczyli, że podczas wybierania filmów do interpretacji okazało się, że mężczyznom wyjątkowo trudno przychodzi krzyczeć ze szczęścia.
Następnie badacze zaprosili do udziału w eksperymencie 182 osoby z Emory University, w tym 124 kobiety i 58 mężczyzn. Uczestnicy mieli za zadanie określić, dlaczego ktoś krzyczy, a każde z nagrań słyszeli po 6 razy, choć w różnej kolejności.
Okazało się, że zazwyczaj uczestnicy nie mieli kłopotu ze stwierdzeniem, dlaczego ktoś krzyczy. Poza przypadkiem, gdy ktoś krzyczał ze szczęścia. Sami badacze zauważają zresztą, że te krzyki czasem idą w parze, np. kiedy jedziemy kolejką górską, która nas przeraża i zachwyca jednocześnie.
Czytaj też:
Smutek: negatywna emocja, której nie należy tłamsić