W przeglądzie przeprowadzony przez organizację Pethealth wskazano, że w Stanach Zjednoczonych adopcje zwierząt domowych wzrosły o 100 procent w stosunku do ubiegłego roku. „To naprawdę zmieniło sytuację w świecie bezdomnych zwierząt” – powiedziała Kitty Block, prezes i dyrektor generalny Humane Society of the United States.
Korzyści zdrowotne posiadania zwierząt domowych
„Obcowanie ze zwierzętami jest świetne dla zdrowia psychicznego”, powiedziała doktor Deborah Roth Ledley, licencjonowany psycholog z Pensylwanii. Podczas izolacji zwierzęta mogą dotrzymywać nam towarzystwa i dać odrobinę otuchy w tym naprawdę trudnym czasie. Dają bezwarunkową miłość i sprawiają, że ludzie czują się mniej samotni. Zwierzęta domowe mogą pomóc na kilka sposobów podczas epidemii COVID-19. „Mogą pomóc nam przeciwdziałać dwóm największym bolączkom związanym z tą pandemią: izolacji wynikającej z dystansu społecznego oraz zmartwień i lęków, które są nieodłączną częścią radzenia sobie z tą pandemią” – powiedziała Julie Morgenstern, trenerka wydajności i autorka książek.
Wykazano, że opieka nad zwierzęciem może zapewnić poczucie celu i spełnienia oraz może wiązać się ze zmniejszonym poczuciem samotności i depresji, co jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Zwierzęta domowe mogą również motywować do ćwiczeń i pomagać w takich problemach, jak lęk i depresja, z którymi obecnie zmaga się wiele osób ze względu na zwiększoną izolację.
Czytaj też:Tak wygląda kwarantanna ze zwierzętami. Koty i psy wiodą prym
Jak zwierzęta pomagają ludziom?
Ronni Gordon, niezależna pisarka z Massachusetts, znajduje ukojenie w swoim 13-letnim czekoladowym labradorze. „Gdybym jej nie miała, byłbym bardzo samotną – powiedziała. – Pies pomógł mi wyzdrowieć z białaczki, a teraz pomaga mi przetrwać izolację, ponieważ tak naprawdę nie jesteś odizolowany, kiedy żyjesz z inną żywą istotą”. Kobieta wyznaje, że pies pomaga jej wtedy, gdy ma wysokie ciśnienie i boi się wyjść na zewnątrz. Obecność psa ułatwia jej spacery i łagodzi stres.
Badanie z 2019 r. wskazuje, że właściciele psów spędzali prawie 300 minut tygodniowo na spacerach z psami. To było średnio około 200 minut więcej spaceru niż ludzie bez psów. Rutynowa natura opieki nad zwierzętami pomaga nam prowadzić normalne życie, pomimo tych niepewnych czasów. Ponieważ żyją zgodnie z rutyną, będą wymagać, abyś przestrzegał tego harmonogramu. Może to sprawić, że poczujesz większą kontrolę nad rzeczami, efektywniejsze spędzisz dzień i zredukujesz stres. Zatrzymanie się w ciągu dnia, aby spędzić czas z kotami lub psami na zabawie z nimi, zapewnia niezbędną przerwę od ciągłej pracy, a to pomaga lepiej myśleć, zmienić perspektywę i być wydajnym.
„Zdecydowaliśmy się przyjąć psa dzień po tym, jak moja córka wróciła do domu, aby poddać się kwarantannie” – mówi Annie Biskar, nauczycielka wczesnej edukacji z Kalifornii. Zwierzę wydawało się być właściwą receptą. „Jako jej matka i ktoś, kto cierpi strasznie z powodu depresji, wiedziałem, że jedyną rzeczą, która mogłaby odwrócić uwagę lub przerwać negatywne bodźce, było skupienie się na kimś innym niż ona sama” – powiedziała Biskar. Suczka Honey dobrze dostosowała się do swojego nowego domu i już zapewnia wsparcie całej rodzinie. „W kryzysie, kiedy czuję się tak poza kontrolą, opieka nad kimś innym sprawia, że mam wrażenie, że odzyskuję kontrolę nad swoim życiem”, dodała.
Adopcja zwierzaka podczas kwarantanny?
Liczba adopcji psów i kotów wzrosła podczas wybuchu epidemii, a zjawisko to było korzystne zarówno dla zwierząt domowych, które potrzebują domu, jak i dla ludzi, którzy izolują się na miejscu. Teraz może być świetny czas na osiedlenie zwierzaka i wzajemne poznanie się, ponieważ wiele osób pracuje z domu. Adopcja nie jest jednak taka łatwa. Ze względu na wybuch COVID-19 schroniska ograniczają dostęp odwiedzających, aby zapobiec niepotrzebnemu narażeniu. Poza tym decyzja o adopcji to duża odpowiedzialność. Pamiętajmy, że zwierzaka będziemy mieć również po pandemii – nie możemy wyrzucić go, kiedy izolacja się skończy.
Jeśli teraz nie jest odpowiedni czas na adopcję, istnieją inne możliwości pomocy schroniskom i ratownictwu w przyszłości. „Ważne jest, aby zainteresowanie utrzymywało się również po pandemii. Schroniska obawiają się fali powrotów psów i kotów, których opiekunowie przestaną się nimi zajmować” – dodała Kitty Block.
Czytaj też:
Psy pomogą w wykrywaniu koronawirusa? Lekarze komentują pomysł Brytyjczyków