Polacy mają problemy z erekcją. Winny może być COVID-19

Polacy mają problemy z erekcją. Winny może być COVID-19

Dodano: 
Leki na erekcję
Leki na erekcję Źródło: Shutterstock
Już nie tylko „mgła mózgowa”, problemy z sercem czy płucami. Coraz częściej mówi się o tym, że ozdrowieńcy, którzy przeszli zakażenie koronawirusem, mogą mieć problemy natury seksualnej. Wśród nich wymienia się zaburzenia erekcji.

Od dawna słyszymy o long covid, czyli sytuacji, kiedy skutki choroby utrzymują się 3 miesiące lub dłużej. Wśród objawów wymienia się m.in. bóle głowy, problemy z pamięcią i oddychaniem, zmęczenie, bóle mięśni, wypadanie włosów, wysypki skórne, utratę węchu lub smaku, a nawet depresję.

Czym jest sexual long covid?

Określenia sexual long covid użył po raz pierwszy podczas Kongresu Top Medical Trends 2022 dr hab. n. med. Michał Lew-Starowicz, kierownik Kliniki Psychiatrii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Warszawie.

Wśród konsekwencji po COVID-19 wymienił zaburzenia erekcji. Ten problem dotyczy zwłaszcza mężczyzn, którzy ciężko przeszli zakażenie koronawirusem, a jego skutki utrzymują się u nich jeszcze wiele miesięcy po wyzdrowieniu. Covid-19 to infekcja, która w szczególny sposób upośledza układ krążenia, co może być dodatkowym czynnikiem prowadzącym do dysfunkcji seksualnych, w tym do problemów z osiągnięciem i utrzymaniem wzwodu.

Czy COVID-19 może prowadzić do zaburzeń erekcji?

Postanowili to również sprawdzić naukowcy z Uniwersytetu Miami. Wyniki ich badania opublikowano na łamach „World Journal of Men's Health”. Wynika z nich, że związek między zachorowaniem na Covid-19 a problemami z erekcją nie jest wykluczony. Eksperci z amerykańskiej uczelni odkryli, że ślady koronawirusa można znaleźć w tkance… prącia, nawet u ozdrowieńców. Na podstawie tego odkrycia wysnuli teorię, że wirus może utrzymywać się w męskich narządach rodnych nawet kilka miesięcy po wyzdrowieniu. A to z kolei może prowadzić do problemów z erekcją. Zwłaszcza, że wielu badanych mężczyzn doświadczyło problemów ze wzwodem właśnie po covidzie.

Poważne skutki dla męskiej seksualności może mieć zwłaszcza long covid. Tym z kolei zajmowali się brytyjscy naukowcy z University of Birmingham, którzy swoimi spostrzeżeniami podzielili się na łamach „Nature Medicine”. Obserwacje prowadzili na dużej populacji – 2,5 milionie osób.

Szerokim echem odbiły się też słowa dr Deny Grayson, ekspertki ds. chorób zakaźnych. To Grayson zwróciła uwagę, że Covid-19 może wywoływać u mężczyzn zaburzenia erekcji, ponieważ powoduje problemy z układem naczyniowym. Dodała też, że „choroba może mieć „długoterminowe, potencjalnie trwające całe życie komplikacje, o których dopiero się przekonamy”.

Jak wielu Polaków ma problemy z erekcją?

Kilka lat temu Towarzystwo Medycyny Seksualnej sprawdziło, której grupy wiekowej najczęściej dotykają zaburzenia erekcji. Badanie przeprowadzono na populacji prawie dziewięciu tysięcy polskich mężczyzn. Wykazało ono, że 37 procent panów, którzy mają problemy z osiągnięciem i utrzymaniem wzwodu, to osoby w grupie wiekowej od 51 do 60 roku życia. Ponad 13 procent przypadków zaburzeń wzwodu dotyczyło mężczyzn, którzy nie ukończyli czterdziestego roku życia. Jedna czwarta panów z zaburzeniami erekcji to osoby pomiędzy 41 a 50 rokiem życia.

O swoich dolegliwościach panowie nie mówią chętnie. Tylko 15 procent z nich szuka pomocy u specjalistów. Większość mężczyzn decyduje się na leczenie dopiero po 5 latach od wystąpienia pierwszych objawów.

Już wtedy seksuolog Andrzej Depko próbował dotrzeć do Polaków z informacją, że obniża się wiek pacjentów z zaburzeniami erekcji. Powody? Przede wszystkim brak aktywności fizycznej, otyłość, nieprawidłowa dieta, nadużywanie alkoholu, palenie papierosów oraz konsekwencja takich chorób jak np. cukrzyca czy nadciśnienie tętnicze. W czasie pandemii problem się pogłębił.

Wiele ciekawych wniosków można wysnuć też z badania, które przeprowadził seksuolog prof. Zbigniew Izdebski z Wydziału Pedagogicznego Uniwersytetu Warszawskiego. Ze stworzonego przez niego raportu na temat zdrowia, relacji w związkach i życia seksualnego Polaków wynika, że w czasie pandemii 25 procent mężczyzn doświadczyło problemów z erekcją. Niekoniecznie były one spowodowane sytuacją zdrowotną. Wpływ na to miały m.in. izolacja, niepewność jutra i zaburzenia natury psychicznej, związane z zamknięciem w czasie lockdownu.

Bez wątpienia problemy ze wzwodem w czasie epidemii nasiliły się u 14% mężczyzn. Panowie częściej niż wcześniej zaczęli sięgać po leki na erekcję.

COVID-19 a jakość spermy

Inne badania, opublikowane na łamach „Journal of Medical Virology”, mówią o tym, że mężczyźni, którzy przechorowali Covid-19, notowali o 53 procent niższe stężenie plemników od mężczyzn, których koronawirus ominął. Gorsza jakość plemników utrzymywała się nawet 3 miesiące po ozdrowieniu.

Czytaj też:
Jak leki na erekcję wpływają na zdrowie serca? Wyniki zaskakują
Czytaj też:
Choroba Peyroniego (stwardnienie plastyczne prącia) – przyczyny, objawy i leczenie