Obturacyjny bezdech senny to najczęstsze zaburzenie oddychania związane ze snem. Dotyczy głównie mężczyzn. Może wystąpić w każdym wieku, nasila się jednak u osób starszych. W Polsce na tę, chorobę cierpi ok. 2,5 mln osób. Wiele nie ma postawionej diagnozy, bo nie zdaje sobie sprawy, że jest chora.
Jak odróżnić „zwykłe chrapanie” od bezdechu sennego?
U osób cierpiących na bezdech senny chrapanie jest na tyle głośne, że jest w stanie obudzić osoby śpiące w innym pomieszczeniu. Chory śpi niespokojnie, budzi się często w nocy, żeby oddać mocz. Męczy go ciągła aktywność nocna zwana zespołem niespokojnych nóg.
To jest chrapanie – głośne, nieregularne z przerwami. Osoba ta budzi się z uczuciem dławienia, pocenia, z uczuciem lęku. Są też osoby, które śpią bardzo niespokojnie poprzez wybudzenia, często wielokrotnie zmieniają pozycję ciała – zaznacza dr. n. med. Małgorzata Czajkowska–Malinowska, cytowana w portalu Rynek Zdrowia.
Kolejnymi objawami bezdechu sennego mogą być:
- dolegliwości bóle w klatce piersiowej,
- uczucie pieczenia w piersiach,
- uczucie dławienia,
- nadmierna potliwość w czasie snu,
- usypianie w ciągu dnia.
Powikłania sercowo–naczyniowe
Powtarzające się spłycenia oddychania lub przerwy oddychania tzw. bezdechy mogą trwać od 10 sekund nawet do dwóch minut. Powodują one spadek poziomu tlenu we krwi. Mogą prowadzić do powikłań sercowo–naczyniowych.
Badanie potwierdzające chorobę
W rozpoznaniu obturacyjnego bezdechu sennego stosuje się badanie polisomnograficzne. Jest to całonocne badanie, które polega na ocenie stadiów snu. Pod uwagę brane są: ruchy gałek ocznych, poziom saturacji, pozycje ciała w czasie snu oraz dźwięki oddechowe. Zalecana jest również wizyta u laryngologa, który oceni drożność dróg oddechowych i stan migdałków, a także wykluczy ewentualne zmiany nowotworowe.
Jak uchronić się przed chorobą?
W profilaktyce i leczeniu bardzo ważne jest prowadzenie zdrowego stylu życia. Wskazana jest redukcja masy ciała, unikanie otyłości, rzucenie palenia i zwiększenie aktywności fizycznej.
Czytaj też:
Sen może przynieść śmierć. Czy twojemu dziecku zagraża „klątwa Ondyny”?