Lekarze przestrzegają przed jedzeniem śniegu: To niebezpieczne

Lekarze przestrzegają przed jedzeniem śniegu: To niebezpieczne

Dodano: 
Kobieta usiłująca polizać śnieg
Kobieta usiłująca polizać śnieg Źródło:Pexels / Ruslan Alekso
Śnieg to oczywiście zamarznięta woda, która nie powinna być w żaden sposób szkodliwa dla organizmu. Jednak czy na pewno?

Zdarza się, że ktoś dla zabawy usiłuje zjeść śnieg. Niekiedy dzieci lepią z niego lodowe kulki i smakują na oczach innych. Okazuje się, że takie zachowanie może mieć konsekwencje dla ludzkiego zdrowia. Najbardziej oczywistym skutkiem jedzenia śniegu jest chore gardło. Co może wydarzyć się jeszcze?

Skutki jedzenia śniegu

„Śnieg zawiera krople, które zatrzymują cząsteczki kurzu, bakterie lub inne substancje unoszące się w powietrzu” – mówi Mary Scarzello Fairbanks, meteorolog z National Oceanic and Atmospheric Admistration. Wyjaśnia, że na skład śniegu wpływ będzie miało to, co dzieje się w atmosferze: w tym zanieczyszczenia i cząsteczki aerozolu. Śnieg bowiem pochodzi z odparowanej wody, która unosi się z powierzchni Ziemi.

Nie ma oficjalnych wytycznych zakazujących smakowania śniegu. Jednak amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention (CDC) zauważa, że spożywanie śniegu nie jest dobrym pomysłem, ponieważ może to obniżyć wewnętrzną temperaturę ciała. Jeśli chcesz złapać na język spadający płatek śniegu – na przykład w celu wykonania kreatywnego zdjęcia na Instagram – prawdopodobnie nic się nie stanie. Jednak musi to być czysty śnieg, a nie taki, który już upadł: szaro-brudny lub żółty, który może zawierać odchody zwierzęce.

„W zależności od tego, co jest w śniegu, możesz skończyć z rozstrojem żołądka, wymiotami, biegunką, a nawet infekcją, jeśli zjesz go za dużo” mówi Diane Calello, profesor nadzwyczajny medycyny ratunkowej w Rutgers New Jersey Medical School.

Podsumowując: odradzamy smakowanie śniegu.

Czytaj też:
Deszcz, deszcz ze śniegiem i śnieg. Pogoda na niedzielę i kolejne dni
Czytaj też:
Idzie zima, czas przygotować swój układ odpornościowy! Podpowiadamy, jak to zrobić