Rzucanie palenia wszystkim nam kojarzy się z tyciem. Tymczasem okazuje się, że to właśnie szkodliwy nałóg sprzyja przybieraniu na wadze. Dowiedli tego naukowcy z Yale i Fairfield University w Connecticut. W badaniu wzięli udział nałogowi palacze, a także osoby które w ogóle nie palą lub palą sporadycznie – trzy grupy, łącznie 5300 osób.
Okazało się, że ludzie, którzy palą papierosy faktycznie jedzą mniej. Problem w tym, że odżywiają się niezdrowo, spożywając dodatkowe 0,23 kalorii na każdy gram jedzenia. W ogólnym rozrachunku to nawet 200 kalorii więcej w ciągu całego dnia. Być może palaczom w ogóle nie zależy na zdrowiu i dlatego nie zastanawiają się, jakie produkty trafiają na ich talerze. Inne, wcześniejsze badania wykazały, że jedzą też znacznie mniej warzyw i owoców niż osoby wolne od tego nałogu.
Czytaj też:
Brzuszki, podskoki, jazda na nartach. Niektóre osoby nie powinny wykonywać tych ćwiczeń
Zła dieta palaczy oraz toksyny, znajdujące się w papierosach mogą zwiększać ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Osoby uzależnione od nikotyny często też spożywają alkohol i rezygnują z aktywności fizycznej. Wszystkie te czynniki bardzo niekorzystnie wpływają na zdrowie i powodują przyrost masy ciała. Chociaż palenie faktycznie zmniejsza apetyt, jest duża szansa, że zerwanie z nałogiem spowoduje zmianę nawyków żywieniowych.
Współautorka badań, dr Jacqueline Vernarelli z Fairfield University ma nadzieję, że najnowsze informacje ułatwią palaczom podjęcie decyzji o zerwaniu z nałogiem i skłonią do zmiany stylu życia. Okazuje się, że rzucenie palenia wcale nie musi powodować tycia.
Badania zostały opublikowane w czasopiśmie BMC Public Health.