Monika Witkowska „Wprost”: Łatwo powiedzieć: nie kłóćcie się, ale czy można przeżyć życie bez kłótni? Czy można ochronić przed kłótnią dzieci?
Agnieszka Wojciechowska: Odpowiedź wydaje się banalna, oczywiście, wiadomo, że nie. Ale kłócić można się nauczyć, tak aby było to mniej kaleczące dla dziecka.
Dlaczego dzieci tak bardzo boją się kłótni rodziców, nawet podnoszenia przez nich głosu?
Zarówno podniesiony głos, jak i pojawiające się w kłótniach przekleństwa, a także to, co ludzie mówią, kiedy emocje biorą górę, w oczach dziecka są przerażające. Czasem jest też tak, że rodzice milczą, kiedyś przecież ze sobą rozmawiali, a teraz w domu panuje przeraźliwa cisza. Dziecko nie rozumie, z czego to wynika. Każda z tych sytuacji rodzi dużo strachu, bólu, cierpienia. Wprowadza dziecko w stan paniki, której można byłoby uniknąć, gdybyśmy potrafili ze sobą rozmawiać.
Czy kłótnie dotykają jednakowo dzieci w każdym wieku? A może młodsze dzieci nie do końca jeszcze rozumieją, o co chodzi rodzicom i dlaczego się kłócą?
Kłótnie rodziców zawsze negatywnie odbijają się na dzieciach, w zależności od wieku dziecka ma to różny wymiar. Widać to po zachowaniu.