Nowotwory złośliwe są główną przyczyną zgonów kobiet miedzy 25. a 64. rokiem życia w Polsce – przypominają eksperci. Jak oceniają, konieczny jest m.in. wzrost udziału pań w badaniach profilaktycznych i poszerzenie dostępu do nowych możliwości leczenia, m.in. nowotworów kobiecych. Mówili o tym na debacie Medycznej Racji Stanu pt. Zdrowie kobiety – Bezpieczeństwo rodziny.
Najczęstsza przyczyna zgonów
Prezes Polskiej Unii Onkologii dr Janusz Meder przypomniał, że w przypadku kobiet pomiędzy 25. a 64. rokiem życia pierwszą przyczyną zgonów są nowotwory. „Ta tendencja będzie rosła – według prognoz epidemiologicznych nowotwory staną się głównym zabójcą w XXI wieku” – powiedział. Co ważne, wyższa umieralność Polek w wieku 25–64 lata w znaczącym stopniu jest odpowiedzialna za ich przeciętnie krótsze życie w porównaniu z mieszkankami państw Europy Zachodniej.
Jak podkreślił dr Meder, głównym problemem w ostatnich latach jest palenie tytoniu przez dziewczyny i młode kobiety. Z danych zebranych w Narodowym Teście Zdrowia Polaków 2020 r. wynika, iż wyroby tytoniowe pali 32 proc. pań. Jest to główny powód tego, że obecnie rak płuca zajmuje pierwszą pozycję wśród nowotworowych przyczyn zgonów kobiet, wyprzedzając nowotwory piersi.
Krystyna Wechmann, prezes Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych i prezes Federacji Stowarzyszeń „Amazonki” podkreśliła, że Polki wciąż za rzadko biorą udział w badaniach przesiewowych w kierunku wykrywania nowotworów złośliwych, jak rak piersi i rak szyjki macicy. Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) wynika, że odsetek kobiet, u których wykonano badania cytologiczne w ramach profilaktyki raka szyjki macicy, waha się od kilku do kilkunastu procent. W 2017 r. było to niecałe 19 proc. Na mammografię w ramach profilaktyki raka piersi wciąż zgłasza się mniej niż połowa uprawnionych pań – w 2017 r. było to niecałe 40 proc.
Nowotwory są wykrywane zbyt późno
Zdaniem Wechmann prowadzi to do wykrywania nowotworów złośliwych w stadium zaawansowanym. „Wczesne wykrycie pozwala zastosować terapie, które mogą nawet doprowadzić do wyleczenia” – podkreśliła prezes PKPO. Jak zaznaczyła, w ramach działań Medycznej Racji Stanu eksperci chcą promować wizerunek „kobiety egoistki”, która najpierw zadba o swoje zdrowie, bo to warunkuje bezpieczeństwo rodziny.
Prof. Tadeusz Pieńkowski, kierownik Kliniki Onkologii i Hematologii CSK MSWiA w Warszawie również ocenił, że w Polsce ogromnym problemem jest opóźnienie w rozpoznaniu nowotworów i bardzo długi czas, jak upływa między podejrzeniem nowotworu i rozpoczęciem leczenia, co przekłada się na złe wyniki terapii. W jego opinii przyczynia się to do tego, że Polska jest jedynym krajem UE, w którym rosną współczynniki umieralności z powodu raka piersi, podczas gdy w innych krajach maleją.
„To jest sytuacja tragiczna. Podobnie w raku szyjki macicy – Polska nadal jest krajem, w którym można zobaczyć zaawansowane przypadki tego nowotworu, co się w krajach rozwiniętych praktycznie nie zdarza” – mówił specjalista.
Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski ocenił, że temat zdrowia kobiet jest „jednym z najbardziej istotnych”. „Trzeba być egoistą i w tym zakresie kobiety powinny w pierwszej kolejności dbać o siebie, w szczególności dbać o siebie poprzez profilaktykę i sprawdzanie swojego stanu zdrowia” – tłumaczył.
„Jeśli chodzi o kobiety, to bardzo mocno się zwróciliśmy ku temu tematowi już kilka lat temu i jednym z naszych głównych programów lekowych jest program leczenia raka piersi, który jest bardzo dobrze skrojony, ma wszystkie terapie” – powiedział wiceminister. Podkreślił, że co roku przybywają kolejne terapie i pojawiają się kolejne oczekiwania odnośnie ich refundacji.
Na jakie leki czekają pacjentki onkologiczne?
„W najbliższym czasie mamy kilka wniosków refundacyjnych” – przypomniał Miłkowski. Na przykład na rozstrzygnięcie czeka wniosek o finansowanie leku o nazwie trastuzumab emtanzyna u kobiet z wczesnym HER2 dodatnim rakiem piersi, u których potwierdzono chorobę resztkową. „Tutaj jest możliwość całkowitego wyleczenia tych pacjentek w tym wskazaniu” – podkreślił wiceminister zdrowia.