5 nawyków, które niszczą odporność

5 nawyków, które niszczą odporność

Dodano: 
Odporność
Odporność Źródło: Shutterstock
Bardzo często mówi się o sposobach na wzmocnienie organizmu, ale równie ważne jest, czego unikać, by tej odporności nie niszczyć.
Dzięki prawidłowo funkcjonującemu układowi immunologicznemu rzadziej chorujemy, lepiej śpimy, lepiej działa też układ pokarmowy. Dla własnego dobra nie powinniśmy więc przeszkadzać organizmowi w działaniu. A jednak to robimy. Jakie działania powodują, że niszczymy naszą odporność?

1. Nie pijesz wystarczającej ilości wody

O potrzebie codziennego picia wody mówi się bardzo dużo. I dobrze – w końcu stanowi ona 60-70 procent masy ciała, ale dlaczego jej niedobór niszczy odporność? Wszystko zaczyna się w żołądku, który stanowi wewnętrzną barierę ochronną i wytwarza kwas żołądkowy. Aby nie uległ on utlenieniu, w ściankach żołądka natura „zamontowała” bufor wodorowęglanowy. Aby z kolei tego buforu nie zniszczyć, należy spożywać około 1,5 litra wody dziennie. Inaczej wydzielanie kwasu zostanie ograniczone, a odporność organizmu – zmniejszona. Na zmniejszenie ilości kwasu solnego wpływa też przyjmowanie leków na żołądek, dlatego należy to robić tylko wtedy, gdy jest to konieczne.

Co więcej, zimą i jesienią skóra jest szczególnie wysuszona, pojawiają się na niej podrażnienia, odczuwamy świąd. A suche śluzówki, zadrapania, pękające usta to otwarta droga dla wirusów i bakterii do organizmu. Również z tego powodu wskazane jest uzupełnianie płynów (a konkretnie wody) w organizmie.

2. Używasz zbyt wielu kosmetyków

Żołądek to taka wewnętrzna bariera ochronna organizmu, natomiast barierę zewnętrzną stanowi skóra - największy narząd człowieka. Produkuje ona znienawidzone przez wiele kobiet sebum, które w nadmiarze powoduje m. in. błyszczenie skóry, ale wytwarzane w granicach normy, dzięki zawartości lizozymu, jest w stanie niszczyć ściany komórek niektórych bakterii i wirusów. Ważne jest także pH skóry – to prawidłowe wynosi od 4,5 do 6. Gdy jest zaburzone, odporność spada. A zaburza je używanie kosmetyków, które zawierają składniki mające ułatwić ich wchłanianie przez skórę. Na skutek tego otwierają się pory, a składniki kosmetyków wędrują nie tylko w głąb skóry, ale i organizmu. Najczęściej tego rodzaju substancje dodawane są do antyperspirantów, mających blokować wydzielanie potu, które też jest ważne dla zachowania odporności. Znajdują się też one w kremach, balsamach, środkach do depilacji.

3. Za krótko śpisz

Od dawna wiadomo, że odpowiednio długi – między 7 a 9 godzinami – sen sprzyja zdrowiu, a także, co z kolei stwierdzono nie tak dawno... wspomaga on odchudzanie. Nocny odpoczynek jest również ważny dla odporności, więc osłabisz ją, śpiąc krócej niż 7 godzin na dobę. Ważne jest również, by spać nieprzerwanie, w przewietrzonym pomieszczeniu o temperaturze około 19℃. Podczas snu organizm nie tylko się regeneruje, ale i produkuje przeciwciała wzmacniające odporność.

4. Źle się odżywiasz

W tym przypadku jednymi z winowajców są alkohol i cukier, które zmniejszają zdolność organizmu do tego, by chronić się przed patogenami. Jak wynika z badań polskich naukowców z Akademii Medycznej w Bydgoszczy (dziś Collegium Medicum) oraz Akademii Medycznej w Poznaniu, u osób uzależnionych od alkoholu zmniejsza się liczba leukocytów w organizmie i jego odporność humoralna, czyli zdolność do wytwarzania przez leukocyty przeciwciał.

Niszczeniu odporności sprzyja też dieta uboga w warzywa i owoce, ponieważ te pełne są antyoksydantów, ważnych dla wzmocnienia układu immunologicznego. Przetworzona żywność sprawia też, że flora bakteryjna jelita, która stanowi jego naturalną ochronę, staje się pełna ubytków, a to też niszczy odporność. Dlatego zamiast po hamburgery czy colę warto sięgnąć po kiszonki czy fermentowane napoje mleczne – naturalne probotyki. Dobrze zadziałają także produkty zawierające witaminę D i kwasy omega-3.

5. Przegrzewasz się

Zimą i jesienią niektóre osoby uwielbiają rozkręcać kaloryfery na maksymalną moc, a gdy mają wyjść na zewnątrz, „na wszelki wypadek” ubierać się jak najcieplej. Inaczej dzieje się w krajach skandynawskich, gdzie już małe dzieci są hartowane. I dobrze, bo częste zmiany temperatur obniżają odporność organizmu, a ciepło sprzyja rozwojowi bakterii i wirusów. Dlatego nawet zimą warto wietrzyć pomieszczenia choć przez 15 minut.

Czytaj też:
Jak uniknąć przeziębienia? Sprawdź, jak wzmocnić odporność