Nowa epidemia w natarciu. Są już 94 przypadki śmiertelne

Nowa epidemia w natarciu. Są już 94 przypadki śmiertelne

Dodano: 
Bakterie paciorkowców
Bakterie paciorkowców Źródło:Shutterstock
Niemal 100 osób w Wielkiej Brytanii zmarło już z powodu powikłań powodowanych zakażeniem paciorkowców grupy A. To bakteria, która może być związana z tridemią wirusów: grypy, RSV i COVID-19.

Infekcje wirusowe mogą czasami prowadzić do infekcji bakteryjnych. Wydaje się, że taka sytuacja ma miejsce obecnie, gdy nasiliło się występowanie groźnej bakterii paciorkowców typu A. Jak informuje amerykańskie Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) infekcją paciorkowców są szczególnie narażone dzieci.

Okazuje się, że zakażenia bakterią odnotowano w wielu krajach Europy – m.in. we Francji, Irlandii, Holandii i Szwecji. Najgorsza sytuacja na chwilę obecną jest jednak w Wielkiej Brytanii, gdzie co najmniej 94 osoby zmarły z powodu powikłań powodowanych zakażeniem tą bakterią.

Inwazyjna forma paciorkowca grupy A występuje rzadko, ale w tym roku nastąpił wyraźny wzrost przypadków, szczególnie u dzieci poniżej 10 lat. Wg danych UKHSA w tym roku odnotowano 2,3 zachorowania na 100 tys. dzieci w wieku od 1 do 4 lat w porównaniu ze średnią 0,5 w latach przed pandemią.

Jak rozwija się zakażenie paciorkowcem?

Zarażone dziecko zwykle zaczyna odczuwać mdłości od 2 do 5 dni po kontakcie z bakteriami. Zakażenie często prowadzi do zapalenia gardła, infekcji skóry, a nawet szkarlatyny. Rzadziej paciorkowiec grupy A może powodować poważniejsze infekcje, wymagające natychmiastowego przewiezienia do szpitala. Bakteria rozprzestrzenia się poprzez kaszel, kichanie i kontakt fizyczny ze skórą. Osoby będące nosicielami bakterii mogą nie mieć żadnych objawów, ale mogą ją przenosić tak samo, jak osoby, które zachorowały.

Uważaj na te objawy u dziecka

Brytyjska agencja medyczna UKHSA apeluje do rodziców, aby koniecznie skontaktowali się z lekarzem w przypadku, gdy stan dziecka się pogarsza: może ono mniej jeść, mieć suchą pieluchę przez 12 godzin, lub wykazuje inne oznaki odwodnienia. Alarmujące jest też nadmiernie zmęczenie lub rozdrażnienie u dziecka. W przypadku dzieci poniżej trzech miesięcy zaniepokoić powinna temperatura co najmniej 38 stopni, lub 39 stopni u dzieci starszych.

Polskie Ministerstwo Zdrowia nie informowało do tej pory o zwiększonej liczbie przypadków inwazyjnej formy paciorkowca z grupy A. Jednak należy pamiętać o wzroście liczby zachorowań na grypę i RSV. Te choroby także mocno dotykają dzieci. W związku ze zwiększoną zajętością łóżek w szpitalach pediatrycznych MZ przygotowało tzw. bufor miejsc oraz leków dla najmłodszych pacjentów.

Czytaj też:
Armagedon w przychodniach. Dr Sutkowski: Takiego sezonu infekcji jeszcze nie widziałem, a najgorsze przed nami
Czytaj też:
Przerażające odkrycie! Naukowcy zobaczyli to u osób, które zmarły na COVID-19

Źródło: Gazeta, Medonet