Tonsillektomia, czyli usunięcie migdałków podniebiennych, jest jednym z najczęściej wykonywanych zabiegów laryngologicznych. U dzieci często chorujących na anginę może przynieść znaczącą poprawę. Mimo to wciąż pojawiają się wątpliwości, czy będące częścią układu immunologicznego migdałki powinny być usuwane. O tym w „Dzień Dobry TVN” opowiedział laryngolog dr Michał Wątróbski. Obejrzyj materiał wideo:
Jak podkreślił ekspert, migdałki są nam potrzebne. To tkanka, która zapewnia obronność przed różnymi drobnoustrojami. Migdałki w czasie infekcji powiększają się, a gdy wyzdrowiejemy – maleją. Jednak częste infekcje i narażenie na różne czynniki (np. smog, dym papierosowy) może spowodować, że migdał na stałe się powiększy i jeszcze rośnie. Najbardziej problematyczny jest trzeci migdał, ale on u więkości dzieci znika wraz z wiekiem. Przerośnięty migdał może sprzyjać infekcjom uszu i zatok.
Bezwględnie należy usunąć migdałek, gdy dziecko zmaga się z bezdechem śródsennym. Należy więc obserwować nasze dziecko w czasie snu, czy oddycha przez nos czy przez usta.
Czytaj też:
Czy można mieć anginę bez białego nalotu na migdałkach?