Leki na serce mogą pomóc w leczeniu raka? Nowe spekulacje naukowców

Leki na serce mogą pomóc w leczeniu raka? Nowe spekulacje naukowców

Dodano: 
Kobieta w trakcie leczenia onkologicznego
Kobieta w trakcie leczenia onkologicznego Źródło: Fotolia / Rido
Starzenie się komórek to normalny proces, który pozwala organizmowi regenerować komórki poprzez usuwanie tych, które straciły swoje funkcje. Nieprawidłowości w tym procesie mogą prowadzić do nowotworów. Czy istnieją leki, które mogą zahamować te błędne procesy? Okazuje się, że być może tak.

Starzenie się komórek jest naturalnym procesem, który pozwala ciału usuwać stare i uszkodzone komórki, które nie spełniają już swojej funkcji. Jednak starzenie się czasami nie przebiega prawidłowo, a niektórzy badacze uważają, że może to przyczynić się do wzrostu i rozprzestrzeniania się nowotworów. Dlatego też specjaliści ciężko pracowali nad znalezieniem nowych leków nazywanych senolitykami, które mogą zabijać starzejące się komórki, mogące stanowić zagrożenie dla zdrowia.

Czytaj też:
Leczenie raka – skutek uboczny, o którym niewiele się mówi

Leki na serce a nowotwory?

Poprzednie badania na modelach zwierzęcych wykazały, że senolityki mogą przynieść wiele korzyści, w tym utrzymanie zdrowia i przedłużenie życia. Niektóre senolityki, takie jak navitoclax wykazały pewną skuteczność w leczeniu nowotworów krwi, w tym białaczki i chłoniaka. Navitoclax może jednak powodować poważne działania niepożądane, w tym małopłytkowość lub niebezpiecznie niski poziom płytek krwi.

Badacze z MRC London Institute of Medical Sciences prawdopodobnie znaleźli alternatywny środek senolityczny w postaci istniejącego leku na serce zwanego g-strofantyną.

W pracy badawczej, która pojawiła się w czasopiśmie Nature Metabolism, badacze wyjaśniają, że eksperymentowali z różnymi istniejącymi lekami, testując je zarówno na zdrowych, jak i starzejących się komórkach, aby zobaczyć, jak będą działać. Swoje poszukiwania zamknęli na g-strofantynie, związku, który stanowi część tej samej klasy leków, co digoksyna i digitoksyna, a mianowicie glikozydy nasercowe. Takie związki mogą leczyć choroby serca, w tym zaburzenia rytmu serca i migotanie przedsionków, które objawiają się w postaci nieregularnego lub nieprawidłowego bicia serca.

Czytaj też:
Diagnoza: rak. Czy rzucanie palenia ma sens?

G-strofantyna stanowi odpowiedź

Zespół badawczy odkrył, że g-strofantyna może selektywnie zabijać różne rodzaje starzejących się komórek, w tym te, które starzeją się z powodu raka lub z powodu ekspozycji na radioterapię lub chemioterapię, w tym leczenie lekami takimi jak etopozyd i doksorubicyna. To sprawia, że ​​g-strofantyna jest potencjalnym kandydatem do stosowania jako środek senolityczny o szerokim spektrum działania. Jest to bowiem lek ukierunkowany na bardzo zróżnicowany zestaw starzejących się komórek.

Naukowcy doszli do tego wniosku, testując lek in vivo u starzejących się myszy i „w zmianach przedrakowych w wątrobie i po radioterapii”, jak wyjaśnia starszy autor prof. Jesús Gil. Badacze zwracają również uwagę, że fakt, że jest on już łatwo dostępny, ułatwia dalsze badania nad tym lekiem.

W przyszłych badaniach naukowcy będą mogli porównać wyniki osób, które otrzymały leczenie glikozydami nasercowymi z tymi, które takiego leczenia nie otrzymały, co ułatwi wywnioskowanie, czy ta klasa leków ma prawdziwy potencjał senolityczny.

Czytaj też:
Naukowcy: Ta kontrowersyjna dieta może wspomóc leczenie raka

Źródło: medicalnewstoday.com