Irena Wielocha po 65. urodzinach została influencerką, trzy lata później zadebiutowała jako modelka. Dziś ma ponad 70 lat. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 128 tysięcy użytkowników, którzy są pod wrażeniem historii pani Ireny. Znana w Polsce emerytka przewróciła swoje życie do góry nogami – schudła, zaczęła zdrowo się odżywiać i realizować swoje pasje. Wydała też książkę pt. „Kobieta zawsze młoda. Jak nie przeoczyć szansy na realizację własnych marzeń”.
W publikacji jak i w mediach społecznościowych promuje aktywność fizyczną i zdrową dietę, inspirując innych do zmiany. Sama rewolucji w swoim życiu dokonała w wieku 57 lat – pewnego dnia, stojąc przed lustrem, powiedziała „dość!” Zamiast brać odpowiedzialność za wszystko, co działo się wokół niej, postanowiła zawalczyć o siebie.
Jak Irena Wielocha uniknęła cukrzycy?
Kilkanaście lat temu Irena Wielocha miała 24 kilogramy nadwagi. Badania krwi zlecone przez lekarza wykazały bardzo wysoki poziom cholesterolu i dobre rokowania na cukrzycę. Postanowiła, że „nie da się wrobić w żadną chorobę, nad którą ma szansę zapanować”.
„Widmo cukrzycy mnie przeraziło, więc zainteresowałam się dietą dla osób z wysokim cukrem i cholesterolem. To było kilkanaście temu, w internecie nie było materiałów na ten temat i musiałam sama kombinować. Zaczęłam jeść produkty o niskim indeksie glikemicznym, unikałam tłustych serów. Jadłam wszystkie produkty albo gotowane, albo surowe. Po trzech miesiącach wykonałam badania krwi. Cukrzyca odeszła w zapomnienie, cholesterol był bardzo dobry. Waga – trochę mniejsza. Lato, wyjazd w góry, cały czas dieta i wysiłek fizyczny i poszło. Czułam się świetnie, lecz wiedziałam, że stracić nadwagę to jedno, a utrzymać niską wagę to drugie. Prawdziwa walka z samą sobą dopiero się zaczynała” – napisała Irena Wielocha w swojej książce „Kobieta zawsze młoda”.
Sport, który uchronił przed cukrzycą
Kontynuowała ćwiczenia w siłowni, już nie na własną rękę, ale pod okiem trenera personalnego. Zaczęła uprawiać też inne aktywności – fitness, ABT (ćwiczenia na brzuch, pośladki i uda), stretching, TBC (ćwiczenia aerobowe połączone z wzmacniającymi). Aktywność influencerki nie ograniczała się do sali treningowej – dużo spacerowała (minimum 15 tysięcy kroków dziennie), jeździła na rowerze, na łyżwach i nartach, chodziła na górskie wędrówki.
Ile posiłków dziennie jada Irena Wielocha?
Irena Wielocha przede wszystkim zmieniła dietę. Dziś je pięć posiłków dziennie w ciągu doby, w jednakowych odstępach czasu – co trzy lub cztery godziny. Dzień zaczyna o godzinie 7:00 – śniadanie zjada o 8:30, drugie śniadanie o 11:30. O 15:30 jest czas na obiad. Dwa ostatnie posiłki są regulowane godziną treningu.
„Staram się, żeby przerwa między podwieczorkiem a treningiem była co najmniej dwugodzinna. Po treningu jem kolację. Czasami wypada późno, nawet o 23 (na przykład gdy jestem w Olchowcu). Oczywiście, taki posiłek musi być lekki, przykładowo banan lub jogurt z owocami” – czytamy w książce „Kobieta zawsze młoda”.
Dieta antycukrzycowa Kobiety Zawsze Młodej
Influencerka wybiera produkty zdrowe, głównie o niskim indeksie glikemicznym. Jej sprawdzone składniki na śniadanie to jajko, płatki zbożowe, warzywa, pestki dyni lub pestki słonecznika, oliwa lub olej. Na drugie śniadanie je warzywa lub owoce, ryż brązowy lub dziki, czasem kromkę chrupkiego chleba żytniego, wędlinę (pieczone mięso) lub rybę. Na obiad wybiera produkty wysokobiałkowe – mięso, ryby, grzyby, sery owcze, kozie, węglowodany (kaszę gryczaną białą, brązowy ryż), warzywa i owoce. Na podwieczorek – produkty strączkowe (np. soczewicę), warzywa, owoce, oliwę lub olej, a na kolację – produkty wysokobiałkowe (ser biały, mięso) i warzywa.
Do przyrządzania potraw używa oliwy z oliwek i oleju rzepakowego z pierwszego tłoczenia (do zrobienia majonezu). Surówki przyprawia sokiem z cytryny, świeżo mielonym pieprzem, cukrem brązowym i oliwą z oliwek. Do sałaty wyciska ząbek czosnku. Kotlety mięsne lub jaglane panieruje w płatkach jaglanych i jajku.
Tego nie jedz – radzi influencerka
Irena Wielocha unika pieczywa – jeśli już je chleb, to razowy na zakwasie lub chrupkie pieczywo żytnie. Nie pije koktajli, nie je zup – poza barszczem z botwinki. Mleko i przetwory z mleka krowiego zastępuje produktami z mleka koziego lub owczego. Je orzechy włoskie, brazylijskie, pestki dyni, słonecznika.
Dziś jej słodycze to gorzka czekolada, śliwki w czekoladzie, śliwki suszone, miód i daktyle. Z ciast, które piecze sama, raz w miesiącu, preferuje piernik, szarlotkę i tort makowy.
Podczas zakupów zwraca uwagę, jak zapakowane są produkty. Dokładnie czyta etykiety. Nie kupuje jedzenia w plastiku.
– Moje posiłki są proste i mało pracochłonne. Nie kombinuję, nie wydziwiam, a jem smacznie i zdrowo – to słowa Ireny Wielochy. Gdy chciałam schudnąć, reżim był absolutny. Kiedy osiągnęłam to, co chciałam, jest już więcej luzu.
Jak uniknąć cukrzycy? Stosuj się do tych rad
Emerytka przypomina, że gotowane potrawy mają większy indeks glikemiczny – im dłużej trzyma się je w wysokiej temperaturze, tym bardziej zwiększa się ich IG. A długotrwałe spożywanie produktów o wysokim IG może prowadzić do nadmiernej wagi. Dlatego Irena Wielocha je surowe warzywa albo al dente, czyli krótko gotowane.
Zawsze pamięta, by jej śniadania i kolacje były z białkiem i warzywami. Śniadanie ma dać siłę na cały dzień. Owoce spożywa jako dodatek do obiadu lub jako składnik drugiego śniadania, ewentualnie podwieczorku. W tworzeniu diety uwzględnia sezonowość.
Czytaj też:
Doświadczasz wzrostu glikemii nad ranem? To może być efekt brzasku. Zobacz, jak sobie pomóc