Tego nie powie Ci lekarz. Poznaj prawdę o antykoncepcji hormonalnej!
Artykuł sponsorowany

Tego nie powie Ci lekarz. Poznaj prawdę o antykoncepcji hormonalnej!

Dodano: 
Więcej niż hormony Katarzyna Wróbel
Więcej niż hormony Katarzyna Wróbel Źródło: Wydawnictwo Sensus
Czy wiesz, że to, co miało być prostym rozwiązaniem Twoich problemów hormonalnych, może być przyczyną zupełnie nowych? Tabletki antykoncepcyjne to jeden z najczęściej przepisywanych kobietom leków. Ginekolodzy przepisują je na bolesne miesiączki, trądzik, nieregularne cykle, PMS czy jako zabezpieczenie przed ciążą. Czy to rzeczywiście jedyne i najlepsze rozwiązanie? Absolutnie nie!

„Na studiach dowiedziałam się, że w trakcie ich stosowania wcale nie mam swojego cyklu miesiączkowego, a owulacja jest zablokowana” – pisze w książce „Więcej niż hormony” (Sensus, 2025) Katarzyna Wróbel, dietetyczka kliniczna i farmaceutka. Co ważniejsze, jej historia to nie jednostkowy przypadek, ale echo doświadczeń tysięcy kobiet. U wielu z nich początkowy zachwyt nad tabletkami wywołał burzę hormonalną, która spowodowała spustoszenie w ich organizmach.

„Więcej niż hormony” Katarzyna Wróbel

Dlaczego lekarze tak często rekomendują leki hormonalne?

Zazwyczaj, kiedy idziesz do lekarza z problemami hormonalnymi, w gabinecie słyszysz: „Mogę pani zaproponować tabletki antykoncepcyjne”. I tyle. Pół biedy, jeśli przed wypisaniem recepty ginekolog zleca badania hormonów. Zwykle jednak tego nie robi, bo przecież leki nowej generacji są skuteczne i bezpieczne.

Jak przekonuje Katarzyna Wróbel, to klasyczny przykład działania systemu: leczyć objawy, nie przyczyny. Kobiety trafiają do lekarzy z bolesnymi miesiączkami (które często są objawem niewykrytej endometriozy), problemami skórnymi (na przykład trądzikiem czy cystami), nieregularnymi cyklami lub wahaniami nastrojów, a wychodzą z receptą. Nic dziwnego, że czują się niezrozumiane, kiedy ich problemy są bagatelizowane.

„Moje własne doświadczenia sprawiły, że całkowicie pochłonął mnie temat hormonów i cyklu miesiączkowego, a im więcej się dowiadywałam, im więcej siły nabierałam i zbliżałam się do swojej własnej równowagi – tym bardziej byłam wściekła” – pisze autorka książki. I wylicza, na co była wściekła:

  • system edukacji, że my, kobiety, nie wiemy totalnie nic o swoich cyklach miesiączkowych — a już na pewno nie wiemy nic o tym, jak piękna jest nasza cykliczność i jakim darem jest;
  • system edukacji medycznej, że nie uczy się nas, jak naprawdę leczyć choroby oraz skąd one się biorą, a jedynie tłumaczy się, jak zaleczać objawy;
  • wszystkich lekarzy, którzy przepisują antykoncepcję hormonalną jak cukierki, całkowicie ignorując jej skutki uboczne;
  • cały świat, który traktuje hormony jako źródło wszelkiego zła, zamiast dostrzec, że objawy wynikają z braku równowagi w hormonach;
  • wszystkie osoby pomagające kobietom »naturalnie« regulować hormony, przez co dolewają oliwy do ognia (zalecanie restrykcyjnych diet, wykluczenia połowy grup produktów) i wpędzają kobiety w poczucie winy i kompleksy (narzucanie kobietom jeszcze większej presji, jakby ta, którą one same sobie narzucają, była niewystarczająca).

5 rzeczy, których najpewniej nie wiesz

  1. Tabletki antykoncepcyjne nie leczą hormonów. Przykra prawda jest taka, że tylko maskują problem, ale go nie naprawiają.
  2. Przy stosowaniu leków Twój cykl znika, a owulacja jest zablokowana. To, co standardowo nazywasz miesiączką, to krwawienie z odstawienia wywołane farmakologicznie.
  3. Skutki uboczne tabletek antykoncepcyjnych bywają naprawdę poważne: od depresji, przez utratę libido, trądzik (i to jeszcze większy niż ten, przez który zaczęłaś brać leki), zmiany metaboliczne, aż po problemy z płodnością (tak, to nie mit!).
  4. Ciało po tabletkach musi się odbudować. Organizm po odstawieniu leków antykoncepcyjnych może wpaść w chaos – a tzw. zespół odstawienny może potrwać miesiące, a nawet lata.
  5. Niewiedza szkodzi, dlatego w każdym wieku warto się edukować. Większość kobiet nie wie, jak wygląda zdrowy cykl. A szkoda – bo nasza fizjologia to potęga (warto obserwować swoje miesiączki, ich czas trwania, bolesność itd. To badanie nic nie kosztuje, a może Ci wiele powiedzieć o Twoim zdrowiu).

„Zdrowa kobieta jest głodna, napalona i szczęśliwa” – mówi ekspertka

To nie pusty slogan, a podsumowanie funkcjonującego układu hormonalnego. Masz apetyt, libido, energię – to znaczy, że Twoje ciało działa. A tabletki? Często ten system wyciszają. I chociaż wydaje Ci się, że właśnie go uporządkowały, jest to tylko pozorne wrażenie.

Alternatywy dla tabletek antykoncepcyjnych

  • Zbilansowana dieta – bogata w białko, tłuszcze, węglowodany, witaminy i minerały.
  • Suplementacja oparta na badaniach – szczególnie ważny jest magnez, witaminy z grupy B, jod, witamina D3 i żelazo.
  • Świadome prowadzenie cyklu – aplikacje, termometr, obserwacja śluzu itd.
  • Regeneracja i sen – bez rytmu dobowego gospodarka hormonalna nie istnieje.
  • Redukcja stresu – medytacja, psychoterapia, techniki oddechowe. Twój układ hormonalny nienawidzi chronicznego stresu.
  • „Wylogowanie się do życia”. Jak pisze Katarzyna Wróbel: „Bodźce elektroniczne i bycie non stop online – to po prostu nie jest dla nas zdrowe. To jeden z głównych aktywatorów współczulnego układu nerwowego (walka i ucieczka), wiąże się z depresją, obniżonym nastrojem czy stanami lękowymi”. Naprawdę warto być częściej offline.

Największe kłamstwo ginekologów

„Nie ma pani innego wyjścia, musimy zacząć stosować antykoncepcję hormonalną”. Jeśli usłyszałaś to zdanie od lekarza, czas, by je zakwestionować (i znaleźć innego specjalistę). Pamiętaj, że zawsze masz wybór. Możesz zacząć obserwować swoje ciało i słuchać jego potrzeb, a także edukować się w zakresie hormonów. W sieci jest mnóstwo materiałów na ten temat (podcasty, profile na Instagramie, wywiady ze specjalistami).

I pamiętaj, że tabletki antykoncepcyjne to nie złoty środek. To tak, jakby złamać nogę, a potem próbować za pomocą plastra ją skleić i wrócić do normalnej aktywności. Zanim więc wykupisz kolejną receptę i rozpoczniesz kolejny blister, zapytaj siebie: czy na pewno muszę to robić? Czy to jest dla mnie zdrowe?

Masz prawo wiedzieć, jak działa Twoje ciało, i żyć w harmonii. Jeśli jednak sama nie postawisz na swoje zdrowie – nikt tego za Ciebie nie zrobi.

Źródło: Wydawnictwo Sensus