Efekt jo-jo w relacji. Sprawdź, dlaczego jest groźny

Efekt jo-jo w relacji. Sprawdź, dlaczego jest groźny

Dodano: 
Rozstanie w relacji typu jo-jo, zdjęcie ilustracyjne
Rozstanie w relacji typu jo-jo, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pexels / Vera Arsic,
Życie w tej relacji jo-jo przypomina scenariusz brazylijskiej lub meksykańskiej telenoweli. Sprawdź, na czym dokładnie polega związek typu jo-jo i dlaczego lepiej z niego uciekać.

Pamiętasz, jak działa zabawka typu jo-jo. Najpierw kółko porusza się w dół, potem w górę. Oddala się od dłoni, by za chwilę znowu się do niej przybliżyć. Z podobnym mechanizmem mamy bardzo często do czynienia podczas zrzucania zbędnych kilogramów. Na początku chudniemy, by po zakończeniu diety znowu przybrać na wadze. A jak wygląda efekt jo-jo w związku? Przekonaj się.

Na czym polega relacja typu jo-jo?

Relacja typu jo-jo to w zasadzie niekończący się festiwal rozstań i powrotów. Na początku wszystko oglądamy przez różowe okulary. Zakochujemy się i jest cudownie. Mamy wrażenie, że wygraliśmy los na loterii. Wszystko zaczyna się układać, tak jak powinno. Do czasu, gdy partner lub partnerka nie zdecyduje się na niespodziewany ruch – odejście. Za jakiś czas dzwoni i prosi o kolejną szansę. A gdy ją dostaje, cykl się powtarza (wzlot, upadek, wzlot, upadek)

Związek typu jojo przypomina więc emocjonalny rollercoaster. Potrzeba miłości i bliskości okazywana przez partnera szybko zmieniła się w niechęć i wycofanie. „Druga strona” otrzymuje więc dwa sprzeczne komunikaty w stosunkowo krótkim czasie. Taki schemat – jak zauważa socjolog Jarosław Gibas – nierzadko pojawia się w amerykańskich komediach romantycznych. Na swoim blogu pisze:

Przywiązanie i bliskość błyskawicznie przeskakuje w poczucie wolności i niezależności. Poczucie bycia zdradzonym, oszukanym, czy urażonym w następnej scenie zostaje wymienione na fajerwerki ponownego głębokiego zaufania, poczucia bezpieczeństwa i świetlanej wizji wspólnej przyszłości, by już w kolejnej scenie pojawiły się ponowne wątpliwości, nowe zmieniające dotychczasowe nastawienie fakty, czy coś, co rujnuje tak pięknie rozwijające się oczekiwania i nadzieje. Emocjonalna huśtawka yoyo trwa do ostatniej sceny.

Zdaniem socjologa, jesteśmy niejako infekowani tego typu obrazami relacji, przez co bardzo trudno zbudować, zwłaszcza młodym ludziom związek oparty na prawdziwej bliskości, zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa. To jedna z hipotez wyjaśniająca przyczyny powstawania relacji jo-jo. U ich podłoża bardzo często leży również zaburzony styl przywiązania, czyli uogólniony wzorzec, na podstawie którego budujemy wszystkie swoje późniejsze związki – zarówno przyjacielskie, jak i romantyczne (partnerskie, małżeńskie).

Dlaczego efekt jo-jo w relacji jest szkodliwy?

Zdrowa relacja powinna dawać człowiekowi poczucie bezpieczeństwa i stabilizację. Związek typu jo-jo jest pozbawiony tych komponentów. Panuje w nim jeden wielki chaos, który staje się źródłem bardzo dużego dyskomfortu dla obu stron. Cierpi zarówno osoba odrzucana, jak i ten, kto odrzuca (bo odczuwa potrzebę bliskości, ale z różnych względów nie potrafi jej we właściwy sposób zaspokoić). Konsekwencje trwania w zaburzonej relacji mogą być bardzo poważne. Nierzadko utrudniają zbudowanie zdrowego związku w przyszłości (między innymi przez brak zaufania czy nadwątlone poczucie własnej wartości). Mogą także sprzyjać występowaniu depresji.

Jak przerwać efekt jo-jo w relacji z drugim człowiekiem?

Przede wszystkim trzeba zdać sobie sprawę z popełnianych błędów w relacji. Spojrzeć na całą sytuację z dystansu. Pomóc w tym może spotkanie z psychologiem lub psychoterapeutą, który poprzez zadawanie odpowiednich pytań ułatwi danej osobie znalezienie istoty problemu i rozpoczęcie procesu zmian na lepsze. Należy jednak zauważyć. że specjalista jedynie towarzyszy swojemu klientowi. Nie wykona za niego żadnej pracy ani też nie poda magicznej recepty na poprawę relacji. Każdy przypadek jest inny i należy go rozpatrywać indywidualnie.

Czytaj też:
Jak dogadać się z ludźmi? Kluczem może się okazać poznanie koloru ich osobowości
Czytaj też:
Zwykły „misiaczek” może mieć moc terapeutyczną. Co dzieje się z ludźmi, którzy się przytulają?

Źródło: jaroslawgibas.com