Dbanie o odpowiednie nawodnienie organizmu jest podstawą zdrowego stylu życia. Jeśli intensywnie uprawiamy sport, np. uczęszczamy na siłownie, powinniśmy pić jeszcze więcej wody. W takich sytuacjach idealnie sprawdzają się butelki wielokrotnego użytku. Rozwiązanie, zdawać by się mogło, idealne. Pod warunkiem, że regularnie (minimum raz dziennie!) myjemy taką butelkę. To szczególnie ważne, jeśli mamy ją ze sobą w miejscach, gdzie chorobotwórczych drobnoustrojów jest wyjątkowo dużo, np. właśnie na siłowni.
Bakterie w butelkach wielokrotnego użytku
Naukowcy z Brazylii postanowili sprawdzić, jakie zarazki kryją się w bidonach i butelkach wielokrotnego użytku osób ćwiczących na siłowni. Badacze poprosili 30 członków siłowni o przekazanie swoich butelek i porównali je z 30 nieużywanymi wcześniej (wolnymi od zanieczyszczeń) butelkami. Odkryli oni zanieczyszczenie bakteriami w 83 procentach zużytych plastikowych butelek.
Najbardziej rozpowszechnione były Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty – znaleziony w 27 procentach butelek) i E. coli (w 17 procentach).
Nie bez powodu naukowcy poprosili o butelki osób, które znajdowały się na siłowni. W ten sposób chcieli uniknąć wcześniejszego, nadmiernego czyszczenia butelek.
Czytaj też:
Twoje biurko może być nawet 400 razy brudniejsze od deski toaletowej
Czy bakterie te zawsze są niebezpieczne?
Staphylococcus aureus (gronkowiec złocisty) są obecne w nosie około 30 procent ludzi i generalnie nie powodują szkód, zgodnie z Centers for Disease Control and Prevention (CDC). Podobnie, E. coli występuje w jelitach człowieka, ale niektóre szczepy mogą powodować biegunkę.
Czy więc powinniśmy bać się tych bakterii? Wszystko zależy to od kilku czynników: ilości i rodzaju obecnych bakterii oraz układu odpornościowego.
Dlatego też najlepiej myć swoją butelkę po każdym użyciu, a już na pewno – każdego dnia. Należy też pamiętać o myciu rąk po skorzystaniu z toalety i unikać dotykania palcami ustnika. Zaleca się także używanie butelek stalowych, metalowych lub szklanych, ponieważ bakterie mogą łatwiej przylegać do tworzyw sztucznych.
Czytaj też:
Czy siadanie na desce sedesowej w publicznej toalecie naprawdę jest niebezpieczne?