Naukowcy z Uniwersytetu w Aarhus wykazali, że ryzyko migotania przedsionków nie jest związane z ilością tkanki tłuszczowej, ale z wysoką masą beztłuszczową. Starszy naukowciec w jednostce badawczej ds. Ogólnej praktyki, Morten Fenger-Grøn, jest odpowiedzialny za badanie wraz z konsultantem kardiologiem i profesorem nadzwyczajnym klinicznym na Wydziale Medycyny Klinicznej Lars Frost.
Migotanie przedsionków dotyka aż jednej na trzy osoby w uprzemysłowionym/zachodnim świecie w ciągu całego życia. A jeśli chodzi o zapobieganie schorzeniu, najlepszym zaleceniem lekarza jest często utrata masy ciała. Jednak nowe badanie z Uniwersytetu w Aarhus pokazuje, że ryzyko migotania przedsionków nie jest związane z ilością tłuszczu, ale raczej z beztłuszczową wagą.
„Chociaż prawdą jest, że osoby z nadwagą mają wyraźnie podwyższone ryzyko migotania przedsionków, nie ma jednoznacznych dowodów na to, że tłuszcz ma jakiekolwiek znaczenie, gdy uwzględnimy wysoką masę beztłuszczową tych osób. Przeciwnie, wydaje się, że osoby o dużej wadze, niezależnie od tego, czy mają dużo tłuszczu na ciele, czy nie”, wyjaśnia Morten Fenger-Grøn.
Obwinia się za nadwagę
Wyniki zostały właśnie opublikowane w czasopiśmie Trends in Cardiovascular Medicine. Według naukowca wiele osób ma niezdiagnozowane migotanie przedsionków.
„Nasze wyniki wskazują na to, jak ważne jest, aby pamiętać o tym, aby szukać tego stanu u osób, które są muskularne i bez przytłaczającej tkanki tłuszczowej – mimo że wydają się bardzo zdrowe i wytrzymałe” – mówi.
Nowa przyczyna migotania przedsionków
Podkreśla jednak, że wyniki obejmują jedynie ryzyko migotania przedsionków i nie dowodzą, że zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej zwiększa częstość występowania zawałów, cukrzycy i wielu innych problemów zdrowotnych.
Czytaj też:
Arytmia serca – jak się objawia i czy jest niebezpieczna