Gosia Włodarczyk jest fizjoterapeutką kobiet, która na Instagramie prowadzi konto Pani Fizjotrener. Tym razem odniosła się do bliskiego wielu kobietom tematu nietrzymania moczu i kwestii dziedziczenia tej przypadłości.
Czy nietrzymanie moczu przechodzi z matki na córkę?
Zdarza się, że zarówno nietrzymanie moczu, jak i obniżenie narządów miednicy mniejszej występują u kilku bliskich sobie kobiet. Czy jeśli cierpią na nie twoja mama i siostra, tobie też to grozi?
Jak zaznacza Gosia Włodarczyk, poświęcone tej kwestii badania wskazują, że w rozwoju wysiłkowego nietrzymania moczu, obniżania narządów miednicy mniejszej, a także pęcherza nadreaktywnego czynniki genetyczne odgrywają dużą rolę. Na rozwój tej dolegliwości wpływa jakość tkanki łącznej, której budulcem jest kolagen. To, czy tkanka będzie dzięki niemu elastyczna, czy raczej sztywna i podatna na rozerwanie, zależy właśnie od jakości kolagenu, którą dziedziczymy.
„Mama ma, to ty też będziesz mieć?”
Tak prosty schemat jednak nie zawsze zachodzi. Oprócz genów ważne są czynniki środowiskowe: aktywność fizyczna i dieta w ciągu dnia, sposób spędzania wolnego czasu oraz to, czy często przeciążasz dno miednicy. Występowanie nietrzymania moczu i obniżenie narządów miednicy mniejszej u kogoś w rodzinie nie skazują więc danej kobiety na to samo, co nie oznacza, jak pisze Gosia Włodarczyk, że nie należy o siebie dbać. Za dysfunkcje dna miednicy według niektórych badań czynniki genetyczne odpowiadają tylko w 40 procentach, inne wskazują na to, że procentowo nie da się tego określić i stwierdzić, który czynnik zadecydował o ich wystąpieniu.
instagramCzytaj też:
Nietrzymanie moczu wciąż jest tematem tabu. Problem dotyczy ciebie? Poznaj fakty i mity