Szczepionka na raka jest skuteczna? Są pierwsze ważne dowody

Szczepionka na raka jest skuteczna? Są pierwsze ważne dowody

Dodano: 
Szczepienie, zdjęcie ilustracyjne
Szczepienie, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / javi_indy
Adrian Taylor jest jedną z pierwszych osób, które przyjęły szczepionkę na raka. Po podaniu preparatu nowotwór u tego pacjenta zaczął się zmniejszać.

U mężczyzny w grudniu 2021 roku zdiagnozowano raka głowy i szyi. Mężczyzna przeszedł wyczerpujące cykle chemio- i radioterapii. Badania przeprowadzone po zakończeniu leczenia wykazały, że pierwotny guz zniknął, ale pojawiły się nowe zmiany w prawym płucu. Nowotwór zaczął się rozprzestrzeniać w organizmie, a szanse na wyleczenie były niskie. Kolejne sesje radio- i chemioterapii nie wchodziły w grę. Podobnie jak interwencja chirurgiczna. W ciągu kilku miesięcy jeden z guzów zlokalizowanych w płucach urósł z 9 do 25 milimetrów, co wskazywało na jego dużą agresywność.

Szczepionka na raka szansą dla chorych

We wrześniu 2022 roku Adrian otrzymał propozycję udziału w badaniu klinicznym nad szczepionką przeciwnowotworową. Dotyczyło ono przede wszystkim leczenia pacjentów z rakiem głowy i szyi, wywołanym przez wirus HPV-16. Szacuje się, że nawet jedna trzecia wskazanych nowotworów ma związek właśnie z tym patogenem. Chorym podawano szczepionkę mRNA, która pobudza układ odpornościowy do produkcji białek nowotworowych, zwanych neoantygenem i wytworzenia odpowiedzi immunologicznej, która zwalczy komórki nowotworowe. Innymi słowy, preparat „uczy” organizm, jak rozpoznawać i niszczyć raka. Dodatkowo pacjenci otrzymywali inhibitor punktu kontrolnego, który pomaga układowi odpornościowemu atakować komórki nowotworowe.

Koncepcja szczepionek na raka istnieje od dziesięcioleci, ale jak dotąd nie była szczególnie skuteczna. Ostatnie lata przyniosły jednak duży postęp w tym zakresie. Wiemy coraz więcej na temat mechanizmu powstawania nowotworów co – zdaniem ekspertów – przekłada się na tworzenie lepszych i skuteczniejszych leków. Dowodem na potwierdzenie przywołanej tezy może być jak się wydaje przypadek Adriana Taylora. Jego organizm bardzo dobrze zareagował na szczepionkę.

„Pierwszą dawkę otrzymałem w listopadzie i co trzy tygodnie wracałem po kolejne dawki, a co osiem tygodni poddawałem się badaniom. Tomografia komputerowa przed rozpoczęciem badania wykazała co najmniej sześć guzów w prawym płucu, które miały szerokość do 25 mm i szybko rosły. W maju siedziałem z onkologiem, który obejrzał najnowsze zdjęcia, pokręcił głową z niedowierzaniem i powiedział: „To niezwykłe”. Pokazał mi fotografie – przed badaniem w moim płucu znajdowała się ogromna szara plama, wskazująca na raka, ale teraz wszystko było jasne. Badanie przeprowadzone w zeszłym tygodniu wykazało, że pozostał już tylko jeden kawałek raka – największy guz o średnicy 25 mm skurczył się do zaledwie 4,6 mm” – relacjonował mężczyzna w rozmowie z Daily Mail we wrześniu 2023 roku.

Powstaną kolejne szczepionki na raka

Obecnie w Wielkiej Brytanii trwają prace nad stworzeniem szczepionek ukierunkowanych na inne rodzaje raka, między innymi nowotwór trzustki, jelita grubego, prostaty oraz skóry (czerniaka).

„To dopiero początek tego rodzaju leczenia i nie u każdego wystąpi tak niezwykła reakcja na szczepionkę [jak u Adriana – przyp. red.], ale jesteśmy bardzo podekscytowani możliwościami, jakie daje” – zauważa profesor Christian Ottensmeier, onkolog i kierownik badań klinicznych nad szczepionkami.

Czytaj też:
„Cudowne lekarstwa na raka” zakazane na YouTube. Firma walczy z dezinformacją
Czytaj też:
Szczepionką w raka trzustki? Nowe perspektywy w leczeniu śmiercionośnego nowotworu