Mało znana bakteria roznoszona przez kleszcze. Lekarze mają problem z diagnozą

Mało znana bakteria roznoszona przez kleszcze. Lekarze mają problem z diagnozą

Dodano: 
Kleszcz
Kleszcz Źródło:Shutterstock / faustasyan
Neoerlichioza – to nazwa groźnej choroby, którą wywołuje bakteria Neoehrlichia mikurensis. Bakterię roznoszą kleszcze i jak alarmują naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, jest ona obecna w Polsce.

Odkleszczowe choroby to nie tylko kojarzone przez wszystkich borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu (KZM). Jak podkreśla badaczka z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, lekarze mają jeszcze jeden powód, aby ostrzegać przed kleszczami.

Objawy neoerlichiozy

Dr Katarzyna Kubiak z Katedry Biologii Medycznej Szkoły Zdrowia Publicznego UWM wyjaśnia, że Neoerhlichia mikurensis to groźne dla człowieka bakterie, których wektorami są kleszcze. Choroba przez nie powodowana wywołuje ciężkie objawy. – Problem polega na tym, że są to objawy niespecyficzne i uogólnione, różne u różnych ludzi i podobne do objawów innych chorób – mówi cytowana w komunikacie uczelni dr Kubiak.

Przy zakażeniu Neoehlichia mikurensis występuje:

  • wysoka gorączka do 40℃.
  • kaszel,
  • ból stawów,
  • uczulenia,
  • nudności,
  • biegunka,
  • powikłania zakrzepowe,
  • wylewy i powiększenia śledziony i wątroby.

– O ile objawy boreliozy i KZM lekarze potrafią zdiagnozować, to objawów neoerlichiozy po ukłuciu przez kleszcza zarażonego Neoerhlichia mikurensis – nie. Także pacjenci tych objawów zazwyczaj nie łączą z ukłuciem przez kleszcza. Lekarze również mają trudności w powiązaniu tak różnych i niespecyficznych dolegliwości u pacjentów z neoerlichiozą i leczą ludzi po omacku, czyli długo i często mało skutecznie – wyjaśnia dr Katarzyna Kubiak.

Międzynarodowe badania nad neoerlichiozą

Jak podkreśla badaczka, objawy neoerlichiozy u ludzi nie są jeszcze dobrze opisane w literaturze naukowej, gdyż patogen jest znany od niedawna. Jego odkrycie w kleszczach opisano na początku lat dwutysięcznych i od tej pory został zidentyfikowany w na terenie Europy, Azji i Ameryki Północnej. Jednocześnie pojawia się coraz więcej doniesień o przypadkach neoerlichiozy u ludzi.

W Polsce badania nad Neoehlichia mikurensis prowadzi zespół naukowców z UWM, którzy w ubiegłym roku rozpoczęli współpracę w tym zakresie z naukowcami z Instytutu Higieny i Chorób Tropikalnych z NOVA University w Lizbonie.

Wiedza o przenoszonej przez kleszcze neoerlichozie u ludzi jest jeszcze mało znana lekarzom, ale nie ustajemy w pracy nad tym, aby upowszechnić informacje o niej. Większa świadomość lekarzy na temat występowania chorób przenoszonych przez kleszcze, innych niż borelioza i kleszczowe zapalenie mózgu, przyczyni się do szybszego rozpoznawania niespecyficznych objawów i dobrania skuteczniejszych metod ich leczenia – mówi dr Katarzyna Kubiak.

Czytaj też:
To najtańszy i skuteczny patent na kleszcze. Wystarczy prosta rzecz, którą masz w domu
Czytaj też:
Preparaty na kleszcze – które są skuteczne? Dowiedz się, jak bezpiecznie usunąć kleszcza

Źródło: UWM.edu.pl