Aborcyjny Dream Team jest kolektywem, który za główny motor swojego działania przyjął szerzenie wiedzy o możliwościach farmakologicznego przerywania ciąży oraz odtabuizowanie aborcji. O tworzących kolektyw kobietach – Justynie Wydrzyńskiej, Karolinie Więckiewicz oraz Natalii Broniarczyk zrobiło się głośno po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że aborcja z przesłanek embrio-patologicznych będzie w Polsce nielegalna. Na skutek protestów związanych z tym orzeczeniem Polki dowiedziały się, że są miejsca, organizacje, od których mogą otrzymać pomoc. Aborcyjny Dream Team prowadzi statystyki zgłaszających się do nich kobiet w ciąży i w swoim najnowszym wpisie na Facebooku informuje, że nigdy dotąd nie dostawał tylu próśb o wsparcie.
„To jest ogromne zwycięstwo tego protestu”
Od dnia ogłoszenia decyzji TK, czyli 22 października 2020 roku, aż 33 osoby w II trymestrze ciąży skorzystały z pomocy w aborcji, a w dotychczasowej działalności Aborcyjnego Dream Teamu taka liczba kobiet zgłaszała chęć uzyskania wsparcia w ciągu całego miesiąca. Nie w czasie tylko 11 dni. Działaczki dodają również, że:
Każdego dnia dzwoni nawet ponad 300 telefonów i przychodzi tyle samo maili, wiadomości na FB, naszym Instagramie. Większość z nich dotyczy aborcji w pierwszym trymestrze robionej tabletkami w domu - te dane będziemy też próbowały jakoś zliczyć.
Członkinie Aborcyjnego Dream Teamu dodają również, że ich działalność nie byłaby skuteczna, gdyby nie pomoc zbudowanej wokół kolektywu społeczności z całej Polski.
facebookCzytaj też:
Beata Pawlikowska o aborcji: Uważałam, że mam do niej nieograniczone prawo i był to symbol mojej wolności