W związku z planowanym w Teksasie zaostrzeniem prawa aborcyjnego nie milkną rozmowy na temat ryzyka zgonów związanych z powikłaniami w trakcie ciąży i porodu. Według Centers for Disease Control (CDC) donoszenie ciąży jest 33 razy bardziej ryzykowne niż aborcja – przy 0,6 zgonów matek na 100 000 aborcji dochodzi do 20,1 zgonów matek na 100 000 żywych urodzeń.
Zakaz aborcji a śmiertelność kobiet
Badacze z University of Colorado postanowili oszacować ryzyko związane z całkowitym zakazem aborcji w USA. W tym celu wykorzystano statystyki dotyczące liczby aborcji i urodzeń, które miały miejsce rocznie w ostatnich latach w kraju. Obliczono także, o ile więcej ciąż byłoby kontynuowanych w przypadku braku legalnej aborcji, i zastosowano do tej liczby statystyki śmiertelności związanej z ciążą.
Według oficjalnych ustaleń aborcyjny ban doprowadziłby do 21-procentowego wzrostu ogólnej liczby zgonów związanych z samymi powikłaniami ciąży i porodu. W badaniu nie wzięto pod uwagę ryzyka zgonu związanego z niebezpieczną aborcją, której kobiety mogłyby dokonywać poza prawem. Jak pokazują badania, takiego zabiegu dopuszcza się nawet 1,5% ciężarnych.
„Wnioski są takie, że jeśli odmówisz ludziom aborcji, zgony związane z ciążą wzrosną, ponieważ pozostanie w ciąży jest [w niektórych przypadkach] bardziej niebezpieczne dla kobiety niż aborcja. Musimy przestać mówić o wieszakach na ubrania i zacząć szczerze wyjaśniać, w jaki sposób te przepisy wpłyną na życie i śmiertelność kobiet” – powiedziała Amanda Stevenson, główna autorka badań.
Jednocześnie autorka zaznacza, że ułatwienie dostępu do bezpiecznej aborcji farmakologicznej zmniejszyłoby liczbę zgonów związanych z ciążą.
W Stanach Zjednoczonych zgony związane z ciążą występują m.in. z powodu chorób układu krążenia, infekcji i krwotoków spowodowanych ciążą lub porodem albo zwiększonych w ich trakcie.
Czytaj też:
Tylu aborcji dokonano w Polsce w 2020 roku. MZ podało przyczynyCzytaj też:
Wnosił do TK o zaostrzenie prawa aborcyjnego. Co mówi o tragedii z Pszczyny?