Tradycyjne tampony i podpaski. Dlaczego lepiej ich unikać i czym je zastąpić?
Artykuł sponsorowany

Tradycyjne tampony i podpaski. Dlaczego lepiej ich unikać i czym je zastąpić?

Dodano: 
Tradycyjne tampony i podpaski. Dlaczego lepiej ich unikać i czym je zastąpić?
Tradycyjne tampony i podpaski. Dlaczego lepiej ich unikać i czym je zastąpić? Źródło: Materiały partnera
Tradycyjne, jednorazowe tampony i podpaski na dobre zagościły na sklepowych półkach i w domach wielu kobiet. To najczęściej wybierane środki do higieny menstruacyjnej. Czy wygoda użytkowania przekłada się na zdrowie i bezpieczeństwo? Czy wiesz, że producenci konwencjonalnych podpasek nie muszą podawać informacji o ich składzie na opakowaniu? Sprawdź, z czego tak naprawdę powstają i dlaczego są niebezpieczne dla Twojego zdrowia.

O szkodliwości jednorazowych produktów do higieny intymnej było głośno już w latach 80. Wtedy na rynku pojawiły się tampony produkowane ze sztucznego jedwabiu, a jednocześnie wzrosła liczba osób z objawami zespół wstrząsu toksycznego (TSS).

Z czego składa się tradycyjna podpaska i tampon?

Tradycyjne podpaski i tampony jednorazowe są produkowane głównie z włókien syntetycznych, bawełny i sztucznego jedwabiu. Jednak szczegółowe informacje o składnikach tej mieszaniny i opis procesu produkcji są owiane tajemnicą. Producenci nie mają prawnego obowiązku umieszczać tych danych na opakowaniu swojego wyrobu. Brak przymusu nie wyklucza dobrowolności, jednak i tej trudno znaleźć wśród foliowych opakowań. Dlaczego? Okazuje się, że konwencjonalne podpaski i tampony zawierają różnego rodzaju substancje chemiczne, które są zagrożeniem dla Twojego zdrowia. Potwierdziła to grupa kobiet ze środowiska naukowego, która w ramach programu “Detox the Box” przebadała kilka najbardziej popularnych i najchętniej wybieranych podpasek dostępnych na rynku.

Co udało się odkryć? Przede wszystkim to, że w ich składzie znalazły się rakotwórcze chemikalia, m.in. styren. I nawet mimo niskiego stężenia toksyn w jednej podpasce, ich regularny, comiesięczny kontakt z wrażliwą skórą miejsc intymnych obciąża organizm. Ścianki pochwy mają wysoką przepuszczalność. Jest to więc łatwa droga, którą związki chemiczne mogą dostać się do krwi i odkładać w Twoich organach z czasem powodując np. bezpłodność, schorzenia tarczycy czy endometriozę.

Niebezpieczne substancje w składzie podpasek i tamponów

Czy wiesz, że krew menstruacyjna nie ma zapachu? Wydzielina sama w sobie jest bezwonna. Ta specyficzna woń, którą odczuwasz, jest efektem kontaktu krwi ze środkami zawartymi w tamponach i podpaskach. Składniki, które są najbardziej niebezpieczne to:

Bawełna nieorganiczna

Produkty dostępne w sprzedaży stacjonarnej w większości są z bawełny nieorganicznej. Jest ona obficie opryskiwana pestycydami oraz herbicydami, a także modyfikowana genetycznie. Około 16% wszystkich środków ochrony roślin na świecie jest używanych przez uprawców nieekologicznej bawełny. Chemikalia wnikają w strukturę włókien i utrzymują się w nich także na etapie produkcji podpasek i tamponów.

Dioksyny

Czyli substancja rakotwórcza, otrzymywana w trakcie przetwarzania chloru, którego pochodne mogą być używane do wybielania tamponów czy podpasek (bawełna nie jest idealnie biała). Dioksyny są jednymi z bardziej trujących i szkodliwych dla organizmu związków chemicznych. Łatwo się kumulują i trwale osadzają w organizmie. Odkładająca się w ciele dioksyna może powodować, np. zaburzenia gospodarki hormonalnej, zmiany aktywności enzymów i osłabienie układu odpornościowego.

BPA (Bisfenol A)

Związek rakotwórczy, wpływający negatywnie na układ hormonalny. W podpaskach jest w warstwie klejącej, a w tamponach można go znaleźć w aplikatorze.

Sztuczny jedwab

Znany też jako rayon. Jest otrzymywany z trocin. To syntetyczna substancja, która bywa utożsamiana z podwyższonym ryzykiem wystąpienia zespołu wstrząsu toksycznego. Włókna sztucznego jedwabiu mają cechy ścierne. Oznacza to, że w trakcie umieszczania tamponu w pochwie, możesz przyczyniać się do powstawania mikrourazów na szyjce macicy.

Inne toksyny

Poza wymienionymi powyżej toksynami, podpaski i tampony zawierają też inne dodatki. Są to przede wszystkim barwniki, alkohole substancje zapachowe, glin i węglowodory. Dla zachowania wrażenia najwyższej higieniczności, producenci barwią wierzchnią warstwę podpasek chlorem, a dolna warstwa nieprzepuszczalna i siateczka, która ma bezpośredni kontakt ze skórą, to zwykły polietylen lub polipropylen – sprzyjający odparzeniom, alergiom i infekcjom.

Czym zastąpić tradycyjne podpaski i tampony?

Tradycyjne podpaski i tampony to nie jedyne środki higieny menstruacyjnej, jakie znajdziesz na rynku. Coraz większa świadomość konsumentów sprawia, że ekologiczne i bezpieczne dla zdrowia rozwiązania zyskują na popularności. Wśród nich znajdziesz m.in. naturalne tampony. To produkty otrzymywane ze 100% bawełny organicznej. Poza tym, że są łagodniejsze dla Twojego ciała, służą też środowisku. Ich owijki to nie folia a materiał w pełni biodegradowalny i kompostowalny.

Innym rozwiązaniem są kubeczki menstruacyjne z medycznego silikonu i materiałowe podpaski. Jedna decyzja o takim zakupie to oszczędność pieniędzy przez kilka najbliższych lat, ponieważ każdy z tych produktów nadaje się do użytku wielorazowego.

Źródła:

  1. How tampons and pads became unsustainable and filled with plastic (nationalgeographic.com)(dostęp 08.02.2021)
  2. Życie Zero Waste - Katarzyna Wągrowska - Google Książki (dostęp 08.02.2021)
  3. Wszechobecne dioksyny zaburzają prawidłowe funkcjonowanie układu rozrodczego ludzi i zwierząt - Artykuły - Biotechnologia.pl - łączymy wszystkie strony biobiznesu(dostęp 08.02.2021)
  4. Toxins & Tampons | Canadian Women's Health Network (cwhn.ca) (dostep 08.02.2021)
  5. The Facts on Tampons—and How to Use Them Safely | FDA (dostęp 08.02.2021)
Źródło: yourkaya.pl