Dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem, że śmieciowe jedzenie sprzyja nie tylko otyłości, ale także poważnym problemom zdrowotnym. Mimo wszystko wielu z nas regularnie sięga po czerwone mięso, smażone dania, alkohol, unikając jednocześnie warzyw, owoców czy ryb. Ci na pewno będą niepocieszeni faktem, że stosowanie diety bogatej w owoce, warzywa i ryby może zmniejszyć ryzyko niewydolności serca o 41 procent. Natomiast dieta bogata w tłuszcze, smażone potrawy, przetworzone mięso i słodkie napoje może zwiększyć ryzyko wystąpienia tego stanu.
Niewydolność serca – co to takiego?
O niewydolności serca mówimy, gdy serce nie może dostarczyć wystarczającej ilości krwi i tlenu do głównych organów ciała. Chociaż globalne prognozy przewidują, że już niebawem niewydolność serca może być poważnym, światowym problemem, istnieje prosty sposób, by odwrócić bieg wydarzeń.
Dr Kyla Lara z Mayo Clinic w Rochester i jej koledzy zbadali związki między pięcioma głównymi wzorami żywieniowymi a ryzykiem niewydolności serca wśród osób bez jakiejkolwiek znanej historii choroby serca.
Niewydolność serca a dieta
Naukowcy przyjrzeli się wzorcom dietetycznym 16 068 osób, których średnia wieku wynosiła 45 lat. Uczestnicy wypełnili 150-punktową ankietę, obejmującą 107 artykułów spożywczych. Naukowcy pogrupowali żywność w pięć wzorów żywieniowych. Podzielono uczestników m.in. na takich, którzy jedzą dużo smażonego mięsa oraz piją alkohol i takich, którzy prowadzą dietę śródziemnomorską. Badacze obserwowali uczestników średnio przez 8,7 roku, w tym czasie 363 osoby po raz pierwszy spędziły czas w szpitalu z powodu niewydolności serca.
Naukowcy odkryli m.in., że ryzyko hospitalizacji z powodu niewydolności serca było o 41 procent niższe wśród osób stosujących dietę roślinną. Osoby, których diety zawierały znaczną ilość smażonych potraw, przetworzonego mięsa, jaj, dodanych tłuszczów i słodkich napojów, miały większe ryzyko wystąpienia niewydolności serca.
Wyniki badań zostały opublikowane na łamach czasopisma „Journal of the American College of Cardiology”.
Czytaj też:
Ile kalorii ma smalec?