Wprost: U Duńczyka Christiana Eriksena podczas meczu Euro 2020 z Finlandią dochodzi do nagłego zatrzymania krążenia. Jak to się dzieje, że piłkarz – zdrowy, wysportowany człowiek – nagle pada na boisku?
Prof. Artur Mamcarz: Zatrzymanie krążenia i nagłe zgony w sporcie zdarzały się i będą się zdarzać. To „nieunikniona rzadkość”. Jest wiele powodów, dlaczego u osoby, która jest „atletą” – bardzo zdrowej, wysportowanej – może dojść do zatrzymania krążenia.
Nagłe zatrzymanie krążenia może zdarzyć się każdemu, jednak wśród sportowców do takich sytuacji dochodzi częściej, gdyż podlegają oni niezwykłym obciążeniom, stresom, emocjom. Testują swój organizm do granic możliwości.
Eriksen mógł mieć zawał serca? Takie informacje pojawiały się w mediach…
Nie sądzę. W przypadku zawału najczęściej są objawy poprzedzające, występują nawet kilka-kilkanaście minut wcześniej, najczęściej to ból zawałowy.
Gdyby to był zawał, Eriksen raczej zachowywałby się inaczej, zatrzymałby się wcześniej, nie upadłby od razu. W przypadku zawału dochodzi do zwężenia i zamknięcia tętnicy wieńcowej, pojawia się martwica w pewnym obszarze serca. Wykonuje się koronarografię, poszerza zwężenie tętnicy, zakłada stent i leczy zawał.
Co w takim razie mogło być przyczyną nagłego zatrzymania krążenia?
Prawdopodobnie przyczyną był częstoskurcz komorowy, który przerodził się w migotanie komór i zatrzymanie krążenia. Podjęto czynności resuscytacyjne, w tym masaż serca, defibrylację – zapewne po niej wrócił rytm serca. Na fotografii, która została zrobiona, gdy znoszono go z boiska, widać, że już jest przytomny. Oddychał sam.
Prawdopodobnie przyczyną była więc potencjalnie śmiertelna arytmia. Jest cała lista powodów, które mogły spowodować tę sytuację – zarówno morfologicznych, jak elektrycznych.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.