Jak informuje Deutsche Welle, ze względu na przekroczenie terminu ważności, w Niemczech trzeba zniszczyć więcej dawek szczepionki na koronowirusa, niż wcześniej się tego obawiano. Od grudnia 2021 roku do końca czerwca bieżącego roku „na różnych etapach logistycznego łańcucha dostaw” utraciło ważność 3,9 mln dawek szczepionki wyprodukowanej przez amerykańską firmę Moderna.
Czy można było przekazać szczepionki potrzebującym?
Według niemieckiego resortu zdrowia, rząd federalny zamówił łącznie około 134,3 mln dawek szczepionek na walkę z koronawirusem w okresie od 1 grudnia 2021 roku do końca czerwca roku bieżącego. Żadna z nich nie została nikomu przekazana w darze. Międzynarodowy sojusz na rzecz szczepień (Gavi) oświadczył, że obecnie już nie przyjmuje darowizn, ponieważ nie ma zapotrzebowania. Fakt zmarnowania takiej ilości szczepionek jest ostro krytykowany zarówno przez polityków koalicji rządzącej, jak i opozycję.
Letnia fala koronawirusa w Niemczech
Liczba nowych zachorowań na 100 tys. mieszkańców przekroczyła w Niemczech w ostatnich dniach 700. Rok temu w lipcu było to zaledwie kilkanaście przypadków. Obecnie w Niemczech mówi się już o letniej fali koronawirusa.
Coraz więcej wskazuje na to, że Niemcy wrócą w sezonie jesienno zimowym do obowiązku zasłaniania ust i nosa w pomieszczeniach publicznych. „Skuteczność masek w pomieszczeniach jest bezsporna. Dlatego pewna forma obowiązku noszenia masek z pewnością będzie odgrywała rolę w naszym planie” - powiedział niemiecki minister sprawiedliwości Marco Buschmann gazetom grupy medialnej Funke.
W tej chwili, jak przypomina DW, obowiązek zakrywania ust i nosa w Niemczech obowiązuje w pociągach dalekobieżnych oraz samolotach. Jeśli chodzi o komunikację publiczną i regionalną to regulują to poszczególne landy. Niektóre nakazują noszenie masek, inne nie. Większość obostrzeń pandemicznych, znanych z ostatnich miesięcy, już jednak nie obowiązuje.
Czytaj też:
Dlaczego niektórzy nie zachorują nigdy na COVID–19? Znane są przyczyny