Aleksandra Jawor mistrzynią Polski w półmaratonie

Aleksandra Jawor mistrzynią Polski w półmaratonie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tegoroczny Półmaraton Warszawski wystartował ze stołecznego Mostu Poniatowskiego (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski) 
Arkadiusz Gardzielewski i Białorusinka Volha Mazurenok - to zwycięzcy 7 edycji Półmaratonu Warszawskiego. Wśród Polek biegnących w Półmaratonie najlepszy czas uzyskała Aleksandra Jawor, dla której wynik ten oznaczał zdobycie mistrzostwa Polski, ponieważ w tym roku po raz pierwszy Półmaraton Warszawski uzyskał rangę mistrzostw Polski kobiet.
Jawor pokonała trasę w czasie 1 godziny 14 minut i 36 sekund (Białorusinka była szybsza o 11 sekund). Za nią uplasowały się na podium: Agnieszka Gortel-Maciuk (1:15:11) i Izabela Trzaskalska (1:16:18). Wśród mężczyzn tryumfował Gardzielewski, który dystans 21,0975 km pokonał w czasie 1 godziny 3 minut i 30 sekund. Na podium staną także: Yared Shegumo (1:04:15) oraz Mariusz Giżyński (1:04:19).

- Przed startem trochę się bałam tej długości, ale też byłam ciekawa tego, co mnie czeka. Ku radości biegło mi się bardzo dobrze, chociaż dokuczał miejscami dość silny wiatr - mówiła świeżo upieczona mistrzyni Polski, absolwentka Politechniki Opolskiej, magister wychowania fizycznego. Zdobycie przez Jawor złotego medalu jest sporym zaskoczeniem. Dopiero pół minuty za nią metę osiągnęła jedna z faworytek, Agnieszka Gortel-Maciuk (TS AKS Chorzów), która w dorobku ma cztery tytuły mistrzyni kraju w tej konkurencji.

Z kolei wśród mężczyzn, po sześciu zwycięstwach Kenijczyków w minionych latach, po raz pierwszy triumfatorem Półmaratonu Warszawskiego został Polak - st. szer. Gardzielewski, mieszkaniec wioski Rzeżęcin koło Tczewa. Mężczyźni o  medale mistrzostw Polski w półmaratonie walczyć będą 9 września w Pile. - Jedenaście lat temu wygrałem bieg na dwa kilometry w zawodach powiatowych, czym zwróciłem uwagę Eugeniusza Markowicza z klubu Sambor Tczew, który był moim pierwszym trenerem. Ale gdyby nie zachęta ze  strony nauczyciela wychowania fizycznego Patrycjusza Bogdanowicza, to  nie wiem, czy bym dzisiaj biegał - zdradził zwycięzca maratonu.

W tym roku po raz pierwszy zawodnicy wystartowali z mostu - uczestnicy zawodów podkreślali, że dzięki temu na początku poczuli się jak w Nowym Jorku, gdzie słynny maraton rozpoczyna się z dwóch poziomów mostu Verrazzano, a na trasę prowadzącą przez pięć dzielnic (Bronx, Brooklyn, Manhattan, Queens, Staten Island) wyrusza każdego roku jesienią 45 tys. osób.

arb