Fast food przyczyną depresji u nastolatków? Zaskakujące podejrzenia naukowców

Fast food przyczyną depresji u nastolatków? Zaskakujące podejrzenia naukowców

Dodano: 
Kobieta z frytkami
Kobieta z frytkami Źródło: Fotolia / Autor: augustino
Zgodnie z raportami z 2017 r. częstość występowania depresji wśród nastolatków jest o ponad 50 procent wyższa, niż odnotowywano to jeszcze 12 lat wcześniej. Nawet 63 procent starszych nastolatków i młodych dorosłych ma oznaki depresji, stresu psychicznego i myśli samobójcze. Do czynników winnych tego stanu oprócz słabej jakości snu czy nadużywania social mediów dołączyło niezdrowe jedzenie.

Wiele badań wykazało, że diety składające się głównie z fast foodów, mrożonych dań i przekąsek, czyli pożywienia, które zawiera dużo soli, za to zawierające niewiele owoców lub warzyw, są związane z prawie 50 procent wyższą częstością występowania depresji. Ponadto odkryto również, że spożywanie zdrowej żywności zmniejsza objawy depresji u dorosłych.

Czytaj też:
Stres w młodości – jak może się odbić na późniejszym życiu

Fast food a depresja

Okazuje się, że im większa ilość sodu w moczu (co odzwierciedla jego spożycie), tym poważniejsze są objawy depresji, zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. Tendencja jest odwrotna w przypadku potasu. Unikanie słonej żywności na rzecz spożycia potasu może pomóc uniknąć depresji u nastolatków.

Nastolatkowie, którzy spożywają żywność niskiej jakości, mają wyższy wskaźnik cech związanych z depresją. Naukowcy jednak nie mogą udowodnić tutaj związku przyczynowo-skutkowego. Niektórzy badacze obserwowali przez dłuższy czas osoby, które odżywiają się niezdrowo, aby ustalić związek pożywienia z depresją, ale wyniki nie są jednoznaczne.

Mocz wykaże zaburzenia depresyjne?

W najnowszym badaniu wzięło udział 84 nastolatków, w tym połowa płci męskiej, głównie z biednych rodzin. Średni wiek wynosił 13 lat. Większość z nich miała dostęp do darmowych lub współfinansowanych obiadów. Badacze przyglądali się oznakom depresji w ciągu dwóch tygodni badania. Po kolejnym tygodniu przeprowadzono pomiar poziomu sodu i potasu w moczu. Ostatnim krokiem była ponowna ocena skali depresji na podstawie objawów zgłaszanych przez uczestników po 1,5 roku.

Ustalono, że zwłaszcza u dziewcząt istnieje silny związek między niskim spożyciem potasu a zmniejszoną częstością występowania depresji, podczas gdy wysokie stężenie sodu w moczu wskazywało na częstsze występowanie oznak tej choroby. Badacze poinformowali, że uzyskanych wyników nie można wyjaśnić na podstawie różnic w masie ciała, obecności objawów depresyjnych w punkcie początkowym badania lub ciśnieniem.

Czytaj też:
Czy problemy psychiczne nastolatków są związane z używaniem smartfonów?

Nie tylko sód

Ważne dla sprawy może być również to, że zachwiane poziomy kluczowych składników odżywczych w wysoko przetworzonej żywności wpływają na mikrobiom jelitowy, o którym wiadomo, że ma związek z funkcjonowaniem mózgu.

Sylvie Mrug, współautor badania podaje, że zła dieta może być powiązana z innymi czynnikami ryzyka wystąpienia depresji, takimi jak izolacja społeczna, brak wsparcia, brak pieniędzy oraz dostęp do opieki zdrowotnej i nadużywanie różnych szkodliwych substancji. Dlatego jakość diety może być zaledwie wskaźnikiem odzwierciedlającym te pozostałe aspekty, które są faktycznymi czynnikami wywołującymi depresję.

Opis badania został opublikowany w czasopiśmie „The Physiological Society”.

Czytaj też:
Grzeszki żywieniowe. Te nawyki mogą zrujnować twoją dietę