Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Fundacja Twarze Depresji zainaugurowała kolejną kampanię, w której tym razem skupiacie się państwo m.in. na lekoopornej depresji. Dlaczego akurat ten temat jest jednym z wiodących?
Anna Morawska-Borowiec: Do fundacji po pomoc zgłasza się bardzo wielu pacjentów z depresją lekooporną, to ludzie, którzy szukają nadziei na powrót do normalnego życia. Podjęli starania, próbowali i psychoterapii, i farmakoterapii, ale ta druga nie przyniosła rezultatów, jakie byłyby oczekiwane, by mogli normalnie funkcjonować w życiu zawodowym, rodzinnym.
Kiedy mówimy o depresji opornej na leczenie i jaka jest skala zjawiska?
Mowa o sytuacji, gdy były stosowane dwa różne rodzaje farmakoterapii, w odpowiedniej dawce, przez odpowiedni czas, ale organizm na leczenie nie odpowiadał. Wówczas zakładamy, że mamy do czynienia z depresją lekooporną.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.