Dar czy przekleństwo – co znaczy być osobą wysoko wrażliwą? Ekspertka rozwiewa mity

Dar czy przekleństwo – co znaczy być osobą wysoko wrażliwą? Ekspertka rozwiewa mity

Dodano: 
dr Monika Baryła-Matejczuk
dr Monika Baryła-Matejczuk Źródło: Archiwum prywatne
Wysoka wrażliwość to temat, który budzi wiele kontrowersji. Choć dla niektórych może wydawać się tylko modnym określeniem, w rzeczywistości realnie wpływa na funkcjonowanie osób z tą cechą. Dr Monika Baryła-Matejczuk, psycholog, tłumaczy, jak wysoką wrażliwość przetwarzają osoby ją posiadające i jak można lepiej rozumieć oraz wspierać je na co dzień.

Joanna Biegaj, Wprost.pl: Czym dokładnie jest wysoka wrażliwość? Jak wpływa na nią otoczenie, w którym się wychowujemy, trudne dzieciństwo etc?

Dr Monika Baryła-Matejczuk*: Wysoka wrażliwość to popularna nazwa cechy, którą w badaniach nazywamy wrażliwością przetwarzania sensorycznego lub wrażliwością środowiskową. Wrażliwość środowiskowa jest szerszym kontekstem. Jest to cecha temperamentalna, czyli związana z tym, że po pierwsze ją dziedziczymy. Wyjaśnialność tego dziedziczenia wynosi około 50 proc. (47 proc. z badań), a więc zakładamy, że w połowie ten potencjał wrażliwości jest dziedziczony, a później, w cyklu życia, naszą wrażliwość może kształtować środowisko.

Środowisko bogate w stresujące, trudne wydarzenia, może zwiększać wrażliwość człowieka. Koncepcja biologicznej wrażliwości na kontekst mówi, że wczesny stres psychospołeczny może być związany z tym, że późniejsza nasza podatność i wrażliwość na bodźce ze środowiska będzie większa.

Szacuje się, że około 20-30 proc. populacji to osoby wysoko wrażliwe, czyli takie, których nasilenie cechy wrażliwości przetwarzania sensorycznego jest wysokie. Wiemy już od lat, że jest to kontinuum, a nie cecha zero-jedynkowa – czyli nie dzielimy ludzi na tych, którzy są wysoko wrażliwi lub wcale. Ta cecha rozkłada się na kontinuum: od niskiej do wysokiej wrażliwości. Zakładamy, że jej rozkład jest zgodny z krzywą Gaussa – to statystyczny rozkład normalny przypominający kształtem dzwon, gdzie większość wartości skupia się wokół średniej, a skrajne wartości są rzadkie. Oznacza to, że największa część populacji to osoby przeciętnie wrażliwe, a najmniejsza część – wysoko wrażliwe i po przeciwległej stronie kontinuum – nisko wrażliwe.

Można tutaj użyć powszechnej już analogii do rośli. Zasadniczo chodzi o to, że różne rośliny są różnie wrażliwe na warunki środowiskowe. Osoby nisko wrażliwe porównuje się do mleczy – roślin odpornych, które rosną praktycznie wszędzie. Osoby przeciętnie wrażliwe to tulipany – potrzebują standardowych, dobrych warunków. Osoby wysoko wrażliwe to orchidee – wymagają odpowiednich warunków, by rozkwitać i żyć w pełni swojego potencjału.

Czy rodzimy się wysoko wrażliwi?

Zakładamy, że ten potencjał wrażliwości (w związku z tym, że cecha jest dziedziczona w około 50 proc.) występuje w taki sposób, że rodzimy się z określonym jej nasileniem, które może ulegać modyfikacji w cyklu życia – czyli w ciągu życia mogą zachodzić zmiany w tym kontekście. Badania dotyczące wrażliwości przetwarzania sensorycznego czy wrażliwości środowiskowej są stosunkowo młode. Nie mamy jeszcze pełnych danych longitudinalnych (długookresowych – przyp. red.), żeby na przestrzeni lat badać tę samą cechę w tej samej grupie, a w konsekwencji móc ocenić, czy zachodzą zmiany.

Na przykład w przypadku neurotyczności wiemy, że spada ona wraz z wiekiem. Zakładamy, że może być podobnie w przypadku wysokiej wrażliwości, natomiast są to rozłączne cechy – czyli człowiek wysoko wrażliwy to nie jest to samo, co osoba neurotyczna czy introwertyczna, lub inne cechy, które znamy np. z Wielkiej Piątki (pięcioczynnikowy model osobowości – przyp. red). Jest to osobna cecha temperamentu.

Jakie więc są cechy osoby wysoko wrażliwej? Jak można rozpoznać wysoką wrażliwość u siebie lub u osoby bliskiej?

Aspekty wysokiej wrażliwości rozumianej jako cecha po raz pierwszy opisała Elaine Aron, wskazując na akronim DOES. Pierwsze „D" to głębokość przetwarzania (depth of cognitive processing), wskazująca na ilość szczegółowych informacji przetwarzanych niejako naraz. To znaczy: jak wiele rzeczy do nas trafia, jak wiele rzeczy analizujemy, zastanawiamy się nad nimi, dostrzegamy, staramy się nadać im sens, włączyć w to, co już wiemy.

Drugim aspektem wysokiej wrażliwości jest reaktywność emocjonalna (emotional reactivity), czyli proces wzbudzania emocji, przetwarzania emocji i wyrażania emocji jest intensywniejszy. To znaczy, że szybciej te emocje się wzbudzają, jest ich więcej, są bardziej złożone i sposób ich wyrażania też może być trudniejszy ze względu na intensywność. Trzecim aspektem jest nadmiernie pobudzenie/przestymulowanie (overstimulation), czyli szybsze osiąganie progu, po którym czujemy się przeciążeni bodźcami.

Ostatnim aspektem wrażliwości jest wrażliwość na niuanse, subtelności (sensing the subtle). Niekiedy porównuje się ją z wrażliwością estetyczną. To znaczy, że człowiek jest uważny na detale, na niuanse. Określa się to tym, że ktoś jest szczególnie wrażliwy na piękno, sztukę, naturę. Dużo więcej korzyści czerpie z takich przyjemnych, dobrych, wspierających warunków.

Nietrudno więc sobie wyobrazić, że jak człowiek dostrzega więcej, analizuje więcej, to i zmęczony będzie szybciej. To znaczy, że jak zaangażujemy różne myśli, analizujemy, zastanawiamy się, rozważamy różne opcje, czy – jak to potocznie mówimy – „dzielimy włos na czworo", to jesteśmy też bardziej przestymulowani.

Takie analizowanie, czasami nieadekwatne do potrzeby, może prowadzić do szybszego zmęczenia – i w relacjach społecznych, i emocjonalnego, i fizycznego. Natomiast w badaniach sama skala Osoba Wysoko Wrażliwa (Highly Sensitive Persona Scale), która została oryginalnie przygotowana przez Elaine Aron, ma w sobie trzy czynniki, które sprawiają, że nie jest to jednowymiarowa cecha. Są to: łatwość pobudzenia, niski próg reagowania i estetyczna wrażliwość.

Niektórzy wysoką wrażliwość traktują jak usprawiedliwienie albo modę. Czy mózg osoby wysoko wrażliwej różni się od mózgu osoby nisko lub średnio wrażliwej?

Artykuł został opublikowany w 23/2025 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Źródło: Zdrowie WPROST.pl