Robin Dunbar, który od lat analizuje kwestie relacji międzyludzkich, uważa, że wartościowe kontakty z innymi są niezwykle ważne dla naszego zdrowia. Samotność bowiem wpływa niekorzystnie na człowieka, zwiększa ryzyko depresji, chorób somatycznych i demencji, zaś „przyjaciele działają jak wirtualna aspiryna, łagodząc skutki choroby, która nas osłabia i pogrąża w zniechęceniu” – twierdzi Dunbar, autor książki „Przyjaciele. O prawdziwej mocy najważniejszych relacji”.
Ile wartościowych relacji można utrzymywać jednocześnie?
Na podstawie swoich badań nad naczelnymi Dunbar uznał, że istnieje zależność między wielkością mózgu, szczególnie kory nowej – części mózgu związanej z poznaniem i językiem, a wielkością grupy społecznej, w której jednostka może się odnaleźć. Dunbar wskazał, że 150 to maksymalna liczba osób, z którymi człowiek jest w stanie utrzymywać istotne kontakty społeczne i uważać je za bliskie. Badacze określają tę liczbę osób „liczbą Dunbara”.
Kolejne kręgi przyjaciół
Dunbar przedstawił teorię kolejnych kręgów bliskich osób, które otaczają człowieka. Pierwszy krąg to 5 najbliższych osób, które kochamy. Liczba ta obejmuje również bliską rodzinę. W związku z tym, osoby z dużą rodziną, z która utrzymują stałe kontakty, mogą mieć mniejszą potrzebę zawierania przyjaźni. Następną warstwą jest grupa dobrych przyjaciół (określona na 15, z uwzględnieniem pierwszej warstwy), obecnych w naszym życiu na co dzień, których utrata byłaby dla nas bolesna. 50 następnych osób to znajomi, z którymi spotykamy się towarzysko, zaś ostatni krąg obejmuje łącznie 150 osób, z którymi utrzymujemy rzadsze kontakty.
Trzeba dodać, że grupy te nie są stałe i dane raz na zawsze. Wpływają na nie zmieniające się okoliczności życiowe, poznawanie nowych osób, a przede wszystkim zasoby czasowe, jakie możemy poświęcić innym. „To, co determinuje te warstwy w prawdziwym życiu, w świecie twarzą w twarz... to częstotliwość, z jaką spotykasz ludzi” – mówi Dunbar.
Czy liczba Dunbara obowiązuje w mediach społecznościowych?
Dunbar uważa, że liczba osób, które jesteśmy w stanie rozpoznać, to 1500, ale jak to się ma do mediów społecznościowych? Jak dotąd badania naukowca dotyczące relacji online, przeprowadzane m.in. na Facebooku sugerują, że są one podobne do relacji offline pod względem ograniczeń liczbowych.
Robin Dunbar nadal uważa, że świat wirtualny reprezentuje warstwy kontaktów podobne do tych w rzeczywistym świecie. Media społecznościowe i telefony komórkowe to po prostu inne sposoby kontaktowania się z ludźmi, ale mechanizm pozostaje ten sam. Naukowiec zauważa jednak różnice pokoleniowe w tym zakresie. Osoby w wieku 18-24 lat mają znacznie większe sieci społecznościowe niż osoby w wieku 55 lat i starsze. Być może powyższa teoria musi być zweryfikowana dla młodych ludzi, którzy nigdy nie poznali życia bez Internetu.
Czytaj też:
Toksyczne relacje. Zobacz, jakich ludzi lepiej unikaćCzytaj też:
Te osoby najczęściej manipulują innymi. Zobacz, na jakie cechy osobowości uważać!