Rozwody a dobro dzieci
Artykuł sponsorowany

Rozwody a dobro dzieci

Dodano: 
Dziecko podczas rozwodu rodziców
Dziecko podczas rozwodu rodziców Źródło: Materiały prasowe
W dzisiejszych czasach rozwody stają się poważnym problemem dla zdrowego rozwoju dzieci. Nie chodzi jedynie o samą decyzję dwojga dorosłych ludzi, by zakończyć związek i rozpocząć nowy etap życia. Prawdziwy problem zaczyna się w momencie, gdy to dzieci ponoszą największe konsekwencje decyzji dorosłych.

Rodzice często zapominają, że dobro dziecka powinno być najważniejsze. Zamiast współpracy, rozpoczynają walkę o alimenty, czas spędzany z dzieckiem czy prawa rodzicielskie. Znam tę sytuację z własnego doświadczenia. Choć dziś nie chcę ujawniać szczegółów mojego rozwodu, to mogę powiedzieć jedno – ma on ogromny wpływ na mnie i moją rodzinę. Właśnie dlatego postanowiłem stworzyć nowoczesny portal zranionyrodzic.pl, który będzie realnym wsparciem dla rodziców znajdujących się w podobnej sytuacji.

Człowiek może być odporny na wiele trudności, ale gdy staje przed walką o własne dziecko, zaczyna się prawdziwa gehenna.

Często wszystko dzieje się nagle – pod wpływem emocji, impulsu lub podpowiedzi osób trzecich. Te sytuacje są jak zderzenie ze ścianą. W internecie powstają fora, na których użytkownicy doradzają sobie, jak założyć tzw. niebieską kartę, jak rozpocząć postępowania karne, często bez rzeczywistych podstaw.

W Polsce wystarczy zeznanie jednej osoby, by rozpocząć postępowanie, w którym druga strona – często niewinna – musi przez długie miesiące tłumaczyć się przed instytucjami. Choć wiele spraw upada, to jednak szkody wyrządzone przez toksycznego partnera i raz wprawiony w ruch mechanizm często funkcjonuje dalej. W tym czasie mogą zapaść decyzje dotyczące alimentów czy kontaktów z dzieckiem – często na podstawie pomówień lub wyolbrzymionych oskarżeń. Decyzje sędziów bywają uzależnione od okoliczności sprawy, a nawet domniemanych opinii o jednym z rodziców, zwłaszcza jeśli pojawiają się oskarżenia o problemy z prawem.

Paradoksalnie – im więcej czasu dziecko spędza z rodzicem A, tym większe alimenty płaci rodzic B. Zdarza się, że rodzic A walczy o maksymalny czas z dzieckiem, mimo że nie jest w stanie mu go w pełni poświęcić, robiąc to wyłącznie z powodów finansowych. W tym wszystkim zapominamy o najważniejszym – o dziecku. To ono cierpi najbardziej. To dla niego nowa i często traumatyczna sytuacja.

Kolejnym problemem są osoby trzecie, które doradzają bez znajomości prawdziwej sytuacji, a także niektórzy psychologowie. Oczywiście wsparcie psychologiczne jest niezwykle ważne, ale zdarzają się przypadki, gdzie jeden psycholog ma „na koncie” dziesiątki rozwodów rocznie. Klient opowiada terapeucie o trudnościach, nie o pięknych chwilach – przez co obraz relacji bywa jednostronny. Dlatego w trudnych sytuacjach polecam terapię par prowadzoną wspólnie – daje ona szerszy kontekst i pozwala na realną ocenę sytuacji.

Na te wszystkie problemy odpowiada nasz nowy portal zranionyrodzic.pl, który ma ruszyć z końcem 2025/początkiem 2026 roku. Jego celem będzie kompleksowe wsparcie dla rodziców – zarówno od strony prawnej, jak i psychologicznej. Użytkownicy otrzymają dostęp do materiałów edukacyjnych, poradników, konsultacji oraz narzędzi wspierających.

Dla przeciętnego Kowalskiego tego typu sytuacje są nowe i dezorientujące. Szybki dostęp do wiedzy i konkretnych wskazówek to największy dar w takich chwilach. Nasz portal będzie miejscem, gdzie każdy – niezależnie od płci – znajdzie realną pomoc.

Początkowo projekt miał wspierać głównie mężczyzn – wynikało to z moich osobistych doświadczeń. Jednak w trakcie pracy nad nim zrozumiałem, że problemy dotyczą obu stron, choć bywają odmienne. Dlatego nasz portal będzie otwarty zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Współpracujemy z ekspertami z całej Polski – prawnikami, terapeutami, mediatorami – którzy podchodzą do tematu z profesjonalizmem i empatią.

Osobiście, największym wsparciem w tej trudnej drodze były i są dla mnie moje dzieci. Dla wszystkich, którzy przechodzą przez podobne doświadczenia, mam jedną radę: relacja z dzieckiem to najważniejsze, co macie. Nawet jeśli partner ogranicza Wam kontakt czy dopuszcza się pomówień – liczy się miłość, obecność i spokój. Mimo trudnych doświadczeń, moja więź z dziećmi nigdy nie została zerwana – wręcz przeciwnie, umocniła się.

W projekcie znajdziecie nie tylko moją historię, ale też wiedzę zgromadzoną przez wielu specjalistów – ludzi, którzy naprawdę rozumieją, przez co przechodzicie. Choć nie mogę jeszcze ujawnić wszystkich funkcjonalności portalu, zapewniam, że będzie on oparty na nowoczesnych rozwiązaniach i umożliwi natychmiastową pomoc w wielu sytuacjach.

Rodzice – kochajcie się. A jeśli zdecydujecie się rozstać, zróbcie to z klasą, z myślą o dzieciach. Nie słuchajcie destrukcyjnych podpowiedzi z anonimowych forów, nie twórzcie wojny – twórzcie przyszłość, do której Wasze dzieci będą chciały wracać bez bólu.