Z wielu stron słyszymy, jak ważne jest picie 8 szklanek wody dziennie. Czasami jednak nie czujemy pragnienia, ale ze zdrowego rozsądku sięgamy po wodę. Czy to konieczne? Jak wyjaśnia fizjolog Tamara Hew-Butler, profesor nadzwyczajny Wayne State University, spożycie wody wykraczające poza fizjologiczną potrzebę lub pragnienie nie jest zdrowe.
Potrzeba picia wody
Zdrowi ludzie mogą nawet umrzeć z powodu wypicia zbyt dużej ilości wody (lub zbyt małej). Indywidualne zapotrzebowanie organizmu na wodę zależy bowiem przede wszystkim od ilości wody traconej przez ludzi. Składa się na to:
- Masa ciała. Więksi ludzie potrzebują więcej wody.
- Temperatura otoczenia. Kiedy jest cieplej, ludzie pocą się i tracą wodę.
- Poziomy aktywności fizycznej. Ćwiczenia zwiększają utratę wody przez pot.
Dlatego strategia picia „ośmiu szklanek wody dziennie” jest nieodpowiednia dla każdego. Być może to zalecenia pochodzi z błędnej interpretacji oryginalnych wytycznych US Food and Nutrition Board z 1945 roku. Czy musisz więc pić osiem szklanek wody dziennie? Jeśli nie jesteś spragniony, na pewno nie jest to szkodliwe, ale też prawdopodobnie nie przyniesie większych korzyści zdrowotnych. Pamiętaj, by zachować zdrowy rozsądek i słuchać swojego pragnienia. Uważaj też na alkohol, który ma właściwości moczopędne.
Nerki reagują na nadmiar wody
Nerki dostosowują się molekularnie zarówno do niedostatecznego, jak i nadmiernego nawodnienia. W każdej nerce znajduje się ukryta sieć kanałów wodnych akwaporyny-2 (AQP-2), które reagują na hormon zwany wazopresyną argininową. Jest to główny hormon antydiuretyczny (zatrzymujący wodę) w organizmie. Dlatego, kiedy pijemy ponad pragnienie, musimy natychmiast wydalić nadmiar wody. To szybkie skoordynowane działanie między mózgiem, nerwami czaszkowymi i nerkami jest znacznie bardziej wydajne i precyzyjne niż jakakolwiek aplikacja na telefon lub rekomendacja.
Czytaj też:
Uwaga na ibuprofen! Może spowodować trwałe uszkodzenie nerek, jeśli zażywasz leki na nadciśnienie