W badaniach przeprowadzonych przez naukowców z Instytutu Psychiatrii, Psychologii i Neuronauki (IoPPN) w King's College w Londynie wzięło udział ponad 10 tysięcy nastolatków. Poproszono ich o wypełnienie kwestionariusza mierzącego ryzyko wystąpienia depresji. Wyniki ankiety pozwoliły ekspertom podzielić ochotników na trzy grupy. W pierwszej znaleźli się młodzi ludzi bez objawów depresyjnych (niskie prawdopodobieństwo pojawienia się choroby), w drugiej – nastolatkowie z wysokim ryzykiem wystąpienia depresji, a w ostatniej – uczniowie zmagający się już z zaburzeniami depresyjnymi. Do dalszych badań nie kwalifikowano osób leworęcznych, młodych ludzi z przewlekłymi schorzeniami, a także tych przyjmujących leki przeciwzapalne. W finalnej fazie eksperymentu udział wzięło 150 osób w wieku od 14 do 16 lat. Od uczestników pobrano próbki krwi i dokonano pomiaru poziomu cytokin w materiale badawczym.
Stan zapalny w organizmie a depresja u nastolatków
Naukowcy odkryli, że obecność cytokin we krwi wiązała się z większym ryzykiem wystąpienia depresji. U dziewcząt zaobserwowano wyższy poziom cytokin IL-6, u chłopców natomiast – IL-2. Są to białka wydzielane przez białe krwinki (leukocyty). Ich głównym zadaniem jest inicjowanie stanu zapalnego i pobudzanie odpowiedzi immunologicznej organizmu. Wyniki tego badania dowodzą, że istnieje związek między układem odpornościowym a depresją.
„To pierwsze badanie, które pokazuje różnice między chłopcami i dziewczętami pod względem wzorców stanów zapalnych powiązanych z ryzykiem i rozwojem depresji u nastolatków. Wiemy, że na depresję zapada więcej dorastających dziewcząt niż chłopców i że choroba ta przebiega inaczej w zależności od płci. Mamy więc nadzieję, że nasze badania pozwolą lepiej zrozumieć przyczyny tych różnic i ostatecznie pomogą opracować bardziej ukierunkowane metody leczenia depresji. zróżnicowane ze względu na płeć biologiczną” – zauważa doktor Zuzanna Zajkowska z (IoPPN) w King's College w Londynie, główna autorka badania.
Depresja u nastolatków
Depresja u nastolatków często bywa mylona z młodzieńczym buntem. Tymczasem trzeba pamiętać, że to poważna choroba. Młody człowiek, który zmaga się z tym problemem, może izolować się od otoczenia i wycofywać z życia społecznego, uciekać w świat wirtualny. Często miewa też zaburzenia snu i apetytu. Warto jednak zauważyć, że nastolatkowie chorują na depresję inaczej niż dorośli. Młodzież cierpiąca na depresję – jak zauważyła w niedawnej rozmowie z WPROST psycholog Marta Jakubowska-Dudek – wśród rówieśników zazwyczaj „trzyma formę”. Młodzi ludzie „potrafią udawać dobry nastrój: są rozgadani na lekcjach, głośno się śmieją i spędzają czas na przerwach w towarzystwie kilku przyjaciół. Ale też równie często bywają dysforyczni, czyli jednocześnie rozdrażnieni, rozżaleni, smutni i źli. Nierzadko ulegają wybuchom złości, często wdając się w pyskówki i kłótnie. Obniżają się w nauce lub w ogóle przestają się uczyć”
Czytaj też:
Uczniowie, którzy późno zasypiają, są bardziej narażeni na depresję. BadaniaCzytaj też:
Nastoletnie twarze depresji. O tym, jak chorują młodzi ludzie i co zrobić, by im pomóc opowiada Marta Jakubowska-Dudek