W epoce COVID-19 powinniśmy szczególnie przyglądać się zdrowiu mężczyzn. Dlaczego?

W epoce COVID-19 powinniśmy szczególnie przyglądać się zdrowiu mężczyzn. Dlaczego?

Dodano: 
Pacjent u lekarza
Pacjent u lekarza Źródło:Shutterstock
Naukowcy z Vanderbilt University wyjaśniają, dlaczego konieczne jest zwrócenie szczególnej uwagi na to, jak COVID-19 wpływa na męskie zdrowie.

Epidemia COVID-19 powoduje nieproporcjonalnie większe obciążenia społeczne i ekonomiczne kobiet, ale także większą umieralność mężczyzn. Dlatego właśnie w tej ostatniej kwestii należy się skupić zwłaszcza na panach.

Jak COVID-19 wpływa na męskie zdrowie?

Już pierwsze dane dotyczące zgonów z powodu COVID-19 z Chin wskazywały, że 75 procent zmarłych stanowili mężczyźni. Z kolei w marcu 2020 roku we Włoszech 4 na 5 osób wśród 827, które jako pierwsze zmarły z powodu zakażenia SARS-CoV-2, również było płci męskiej.

Z raportu CDC wynika, że tylko 40 procent osób, które otrzymały pierwszą dawką szczepienia przeciw COVID-19 to mężczyźni. Dlatego naukowcy z Vanderbilt University sugerują, by do szczególnie zagrożonych grup: obok osób w wieku podeszłym czy z chorobami przewlekłymi dołączyć i przedstawicieli płci męskiej. To oni stanowią również większość wśród 500 000 zgonów z powodu COVID-19 w USA.

Dlaczego mężczyźni częściej umierają na COVID-19?

Naukowcy mają kilka teorii. Mężczyźni mogą być mniej skłonni do tego, by uwierzyć, że COVID-19 na nich wpłynie, dlatego nie są tak ostrożni jak kobiety i nie stosują wszystkich środków bezpieczeństwa. Ci, którzy zostali wychowani według tradycyjnego wzorca męskości mogą też uważać, że szczepionki oraz żadna inna pomoc nie jest im potrzebne. Inni badacze argumentują, że różnica w śmiertelności wśród obu płci wynika ze słabszej odpowiedzi immunologicznej męskiego organizmu na zakażenie. Największą śmiertelność w USA odnotowuje się wśród mężczyzn czarnoskórych i Latynosów.

Jak można to zmienić? Opracowując strategię dotarcia do mężczyzn m. in. poprzez kampanie społeczne, zwracające uwagę na to, że ochrona przed koronawirusem, w tym szczepienia, nie mają w sobie nic „niemęskiego”. Pomoże również zwracanie w konkretnych badaniach, raportach uwagi nie tylko na same zakażenia, ale i dzielenie samych zakażonych pod względem płci i rasy.

Czytaj też:
Czy tłuszcz w organizmie chroni kobiety przed chorobami serca?