Jak widać podczas ostatnich globalnych wysiłków na rzecz opóźnienia rozprzestrzeniania się COVID-19, praktyki higieniczne, w tym mycie rąk, stały się istotną częścią codziennej rutyny i są uważane za pierwszą linię obrony w ograniczaniu rozprzestrzeniania się powszechnych infekcji. Jednak krajowe i międzynarodowe strategie, koncentrując się na ważnej roli higieny w placówkach opieki zdrowotnej, nie uznają kluczowej roli, jaką odgrywa higiena domowa i społeczna.
Nowy dokument, opracowany w imieniu Global Hygiene Council (GHC) i opublikowany online w AJIC, pokazuje rolę ukierunkowanej higieny w warunkach domowych i codziennego życia w celu ograniczenia przepisywania antybiotyków i ich prawdopodobnego wpływu na oporność na antybiotyki. Dostarcza dowodów na to, że praktyka higieny rąk w domach i placówkach może zapobiegać infekcjom, a tym samym zmniejszyć zapotrzebowanie na antybiotyki. W jednym badaniu interwencyjnym wykazano 30% zmniejszenie liczby przepisywanych antybiotyków na typowe infekcje dróg oddechowych w grupie stosującej środki dezynfekujące ręce w porównaniu z grupą kontrolną.
Walka z antybiotykoopornością
Dokument pokazuje także rosnącą częstość występowania bakterii opornych na wiele leków w domu i społeczności. Uważa się, że 35% powszechnych zakażeń występujących w służbie zdrowia i społeczeństwie jest już odpornych na antybiotyki, a w niektórych krajach o niskim i średnim dochodzie oporność na antybiotyki wynosi aż 90%, powodując śmierć 2000 osób co dzień na całym świecie.
Według głównego autora Jean-Yves Maillard, profesora mikrobiologii farmaceutycznej w School of Pharmacy and Pharmaceutical Sciences na Cardiff University: „W świetle obecnej pandemii COVID-19 i dowodów przedstawionych w tym dokumencie decydenci polityczni bardziej niż kiedykolwiek muszą docenić rolę higieny społeczności w celu zminimalizowania rozprzestrzeniania się infekcji, co z kolei przyczyni się do zmniejszenia zużycia antybiotyki i pomagają w walce z antybiotykoopornością”.
Czytaj też:
Eksperci: Właściwie leczona astma zmniejsza ryzyko choroby COVID-19