1005. Tylu młodych ludzi do 18 roku życia próbowało odebrać sobie życie w trzech pierwszych kwartałach tego roku. Dla porównania, w całym 2020 roku były to 843 przypadki. Tyle wynika z danych Komendy Głównej Policji.
Z obserwacji specjalistów wynika za to dużo więcej: młodzi są przytłoczeni, zmęczeni, czują się niepotrzebni i bezwartościowi. A policyjne statystyki to tylko wycinek rzeczywistości.
Pandemia nasiliła to, co działo się już wcześniej
Eksperci podkreślają niedoskonałość statystyk, ale widać po nich, że od kilku lat liczba podejmowanych prób samobójczych wzrasta. Co jest powodem?
Dr Halszka Witkowska, suicydolog i kulturoznawca z Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego: – Przed pandemią najwięcej mówiliśmy o zaniedbaniu emocjonalnym, ale także o przemocy rówieśniczej, przemocy w szkole, przemocy domowej. Te problemy nie zniknęły, a pandemia stała się kolejnym czynnikiem, który jeszcze bardziej to wszystko skomplikował.
Młodzi są przytłoczeni myślami o kolejnym dniu, tym co ich czeka, co muszą zrobić. Mówią, że to stan nie do zniesienia – dodaje prof. Barbara Remberk, konsultantka krajowa w dziedzinie psychiatrii dzieci i młodzieży, która na co dzień kieruje Kliniką Psychiatrii Dzieci i Młodzieży w Instytucie Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
Izolacja sprawiła, że młodzi Polacy zostali zamknięci na małej powierzchni z rodzicami i resztą domowników. Jeśli to domy, w których już wcześniej dochodziło do przemocy, problemy tylko eskalowały.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.