Czy infekcja bakteryjna przejdzie sama?

Czy infekcja bakteryjna przejdzie sama?

Dodano: 
Kobieta zażywa lek
Kobieta zażywa lek Źródło: Fotolia / sebra

Odpowiedź na postawione wyżej pytanie jest istotna nie tylko dla lekarza, ale i dla chorego. Przede wszystkim dlatego, że zależy od niej decyzja o wyborze adekwatnego postępowania terapeutycznego.

– Możemy to wszystko sprowadzić do bardzo prostego schematu: że infekcja wirusowa, np. dróg oddechowych, jest zwykle trochę łagodniejsza, a bakteryjna trochę poważniejsza, że tej pierwszej generalnie się nie leczy albo leczy ją tylko objawowo, a na tę drugą bierze się antybiotyk. Ale to byłoby zbytnie uproszczenie – podkreśla dr Michał Sutkowski, doświadczony lekarz rodzinny, prezes Warszawskiego Oddziału Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce i zarazem rzecznik prasowy KLRwP.

Przypomnijmy, że o ile w aptece możemy bez recepty kupić różne leki objawowe, to antybiotyki są już dostępne jedynie na receptę (ważną w tym przypadku przez siedem dni). Jeśli lekarz zaleci antybiotyk, to należy go brać dokładnie tak, jak zalecił (długość kuracji, dawki, substancje osłonowe), bo w przeciwnym razie narażamy się m.in. na ryzyko wyhodowania szczepu bakterii, które przestaną być wrażliwe na daną grupę antybiotyków.

Eksperci przyznają, że różnice między infekcją wirusową i bakteryjną są często trudne do uchwycenia i to zarówno dla pacjenta, jak i dla lekarza. Na co więc musimy zwrócić szczególną uwagę?

Infekcja wirusowa a bakteryjna

Infekcja wirusowa najczęściej rozpoczyna się łagodnie. To przeziębienie, które objawia się katarem, suchym kaszlem, uczuciem rozbicia. Najczęściej mija po 7-10 dniach, a do jej leczenia wystarczają leki łagodzące objawy choroby. Najczęściej stosuje się leki przeciwgorączkowe czy przeciwbólowe, kompleksy witamin poprawiające odporność. Bardzo pomagają również domowe sposoby, m.in. ciepłe napary, imbir, miód, herbata, inhalacje czy rozgrzewające kąpiele.

Infekcja bakteryjna z kolei najczęściej jest spowodowana nadkażeniem bakteryjnym. Przebieg takiej infekcji jest inny niż wirusowej. Najczęściej rozpoczyna się nagle, występuje wysoka gorączka, kaszel mokry, poczucie rozbicia. Infekcja bakteryjna mocno osłabia organizm, a choroba odbiera siły. W tym przypadku konieczne okazuje się leczenie antybiotykami.

Różnice między infekcją wirusową a bakteryjną

Dość łatwo odróżnić infekcję wirusową od bakteryjnej, przynajmniej w początkowym etapie. Przebieg infekcji wirusowej jest łagodniejszy. Infekcja rozprzestrzenia się drogą kropelkową, a u chorego pojawiają się symptomy charakterystyczne dla przeziębienia: ból gardła, ból głowy, wodnisty katar, kaszel suchy. W leczeniu takiej infekcji nie stosujemy antybiotyków. W przypadku przeziębienia wystarcza stosowanie leków przeciwbólowych, przeciwgorączkowych oraz korzystanie z domowych sposobów pozwalających zwalczyć przeziębienie.

Infekcja bakteryjna z kolei najczęściej jest zwiastunem poważnych chorób, do których zaliczają się: zapalenia oskrzeli, zapalenie płuc, zapalenie ucha czy angina. Tego rodzaje infekcje wywołane przez bakterie nie tylko wydłużają czas trwania choroby, ale i oznaczają inne leczenie. Konieczne jest przyjmowanie antybiotyków, które pomagają zwalczyć infekcję bakteryjną. Infekcja bakteryjna to nie tylko złe samopoczucie, ale najczęściej wysoka gorączka, która przekracza 38 stopni Celsjusza. Jest to dość wyraźna różnica pomiędzy jednym i drugim typem infekcji. Jeśli dziecko ma katar i kaszle, ale nie ma gorączki, prawdopodobnie ma infekcję wirusową. Nie oznacza to jednak, że można ją zbagatelizować, bo nieleczona infekcja może łatwo przerodzić się w chorobę o podłożu bakteryjnym.

Jeżeli mamy wątpliwości, jak odróżnić infekcję bakteryjną od wirusowej, powinniśmy zgłosić się do lekarza. Ma to szczególne znaczenie w przypadku dzieci, u których infekcje dość szybko się rozwijają. Bóle gardła mogą oznaczać zarówno podrażnione błony śluzowe przez spływający katar, jak i infekcję bakteryjną. W takiej sytuacji konieczne jest udanie się do lekarza, który dokładnie zbada dziecko i sprawdzi, co jest przyczyną choroby.

Infekcja wirusowa – leczenie

Leczenie infekcji wirusowej w większości polega na łagodzeniu objawów choroby. Stosuje się zatem leki obniżające gorączki, leki przeciwbólowe, ale przede wszystkim inhalacje i środki zmniejszające obrzęk błony śluzowej nosa oraz łagodzące ból gardła.

W leczeniu infekcji wirusowej pomocne są ciepłe napary z imbiru, miodu, soku malinowego, które rozgrzewają organizm, działając napotnie i pomagając w ten sposób pozbyć się wirusa. Dobrze też regularnie wykonywać inhalacje, by rozrzedzić zalegającą w zatokach i nosie wydzielinie, udrożnić zatkany nos i ułatwić oddychanie. Do inhalacji można stosować sól fizjologiczną, ale i zioła, np. majeranek czy tymianek, które również dobrze ułatwiają oddychanie. Pomocne są również olejki eteryczne, np. olejek sosnowy czy eukaliptusowy. Udrażniają zatkany nos i udrażniają układ oddechowy. Olejki można stosować do inhalacji parowej w pomieszczeniu lub do kąpieli. Warto pamiętać, że należy je wcześniej rozpuścić w oleju bazowym, bo same mogą działać drażniąco na skórę.

Kiedy antybiotyk jest zbędny?

Antybiotyku nie trzeba stosować, jeśli infekcja wirusowa jest łagodna. U dziecka, u którego występuje katar, kaszel i lekki stan podgorączkowy wystarczy leczenie objawowe, łagodzące objawy choroby i ułatwiające oddychanie. Usuwanie wydzieliny, rozrzedzanie jej, nawadnianie malucha może przyspieszyć powrót do zdrowia.

Jeśli dziecko dostaje wysokiej temperatury, która przekracza 38 stopni Celsjusza, skarży się na ból ucha lub na ból gardła, może się okazać, że konieczne jest podanie antybiotyku. W tym wypadku konieczne jest udanie się do pediatry.

Antybiotyki należy podawać tylko w uzasadnionych przypadkach. Stosowanie ich wtedy, gdy nie są konieczne, jest niewłaściwe, ponieważ niepotrzebne obciąża organizm. Infekcja wirusowa najczęściej trwa do 14 dni i mija samoistnie, a antybiotyki nie są konieczne. Dobrze pomagają suplementy diety, które wzmacniają układ odpornościowy i immunologiczny.

Kiedy podać dziecku antybiotyk?

O tym, kiedy podać dziecku antybiotyk, decyduje lekarz. W przypadku infekcji wirusowej bardzo rzadko podaje się antybiotyki. Stan dziecka wtedy jest dobry, maluch może mieć słabszy apetyt, ale bawi się, chętnie pije. Każda infekcja powoduje osłabienie, co jest naturalne nawet w przypadku przeziębienia. Rodzice jednak są w stanie zauważyć, czy maluch jedynie się przeziębił, czy też rozwija się coś innego.

W przypadku pogorszenia stanu dziecka, nasilenia się kaszlu, zwłaszcza w nocy, wystąpienia wysokiej temperatury ciała, całkowitej utraty apetytu, najczęściej pediatra włącza antybiotyk. Dlatego tak ważne jest obserwowanie dziecka i zgłaszanie się do lekarza w razie każdej wątpliwości.

Antybiotyk na katar: tak czy nie?

Na katar nie stosuje się antybiotyków. Katar powodują wirusy, które wnikają do błony śluzowej nosa, powodując nie tylko nadmierną ilość wydzieliny, ale również podrażnienie gardła i kaszel.

Długotrwale występujący katar lub kaszel może oznaczać alergię. Leczenie antybiotykiem w żadnym razie nie przyspieszy powrotu do zdrowia. Dużo lepiej zadziałają leki antyhistaminowe oraz spraye do nosa zwalczające wirusy. Warto pamiętać, że takich sprayów nie należy stosować dłużej niż 5 dni, ponieważ mocno wysuszają błonę śluzową nosa.

Antybiotyk na kaszel: czy to ma sens?

W przypadku kaszlu sytuacja jest nieco inna. Suchy kaszel zwykle jest spowodowany podrażnieniem gardła przez katar spływający po tylnej ścianie gardła. W łagodzeniu suchego kaszlu pomocne są syropy i tabletki, które powlekają gardło ochronnym filmem, łagodząc drapanie i nieprzyjemne uczucie pieczenia. Przy infekcji wirusowej po kilku dniach katar suchy przechodzi w mokry, co jest naturalnym etapem w rozwoju infekcji.

W tym wypadku należy włączyć syropy, które mają działanie wykrztuśne, łagodzą kaszel i ułatwiają odkrztuszanie śluzu gromadzącego się w drogach oddechowych. Tego rodzaju syropy podaje się do godziny 17, by zminimalizować ryzyko wystąpienia w nocy napadów kaszlu. Na noc z kolei można dawać leki przeciwkaszlowe. W wielu przypadkach włącza się również silniejsze leki do inhalacji, najczęściej sterydy, które łagodzą kaszel i ułatwiają oddychanie.

Antybiotyki podaje się wtedy gdy w drogach oddechowych jest stan zapalny. Jeśli po osłuchaniu pacjenta lekarz usłyszy, że w oskrzelach czy płucach są szmery, może zdecydować o włączeniu antybiotykoterapii. Zwykle po dwóch dniach podawania antybiotyku stan pacjenta się poprawia, a kaszel zmniejsza. Kaszel poinfekcyjny może jednak występować przez długi czas, nawet do kilku tygodni po infekcji.

Infekcja bakteryjna - leczenie

Leczenie infekcji bakteryjnej z kolei zwykle polega na podawaniu antybiotyków oraz probiotyków wzmacniających florę bakteryjną jelit. Antybiotyki pozwalają zwalczyć patogenne bakterie, dzięki czemu eliminują przyczynę choroby. Stan chorego dość szybko się poprawia - zwykle po dwóch dobach leczenia gorączka spada, a kaszel zaczyna zanikać. Ze względu na to, że antybiotyki bardzo szeroko oddziałują na florę bakteryjną jelit, konieczne jest podawanie probiotyków, które wzmocnią organizm i przywrócą równowagę w mikroflorze jelitowej. To bardzo ważne, ponieważ w jelitach znajduje się 80 procent komórek odpornościowych całego organizmu.

Antybiotykoterapia – kiedy sięgać po antybiotyk i jak go stosować?

Po antybiotyk najczęściej sięga się w przypadku zakażeń bakteryjnych. Są to choroby takie jak:

  • zapalenie oskrzeli
  • zapalenie płuc
  • angina
  • zapalenie ucha
  • zapalenie dróg moczowych

W przypadku przeziębienia, zapalenia krtani, rotawirusa stosuje się leczenie objawowe.

Bolące gardło – winne wirusy czy bakterie?

– Aby móc wskazać subtelne różnice między infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi najlepiej posłużyć się konkretnym przykładem. Przyjrzyjmy się zatem powszechnie występującemu ostremu zapaleniu gardła i migdałków (angina). Może je wywołać ponad 200 różnych typów wirusów odpowiedzialnych za rozwój chorób przeziębieniowych, np. rynowirusy, koronawirusy czy adenowirusy. Ale może też je wywołać bakteria, a konkretnie paciorkowce, znane jako PBHA – mówi dr Michał Sutkowski.

Przy okazji ekspert zwraca też uwagę na fakt, że wspomnianą przypadłość może wywołać „zwykłe” podrażnienie, np. występujące u osób, które np. z powodu rodzaju wykonywanej pracy muszą dużo i głośno mówić.

Ale wróćmy do ostrego zapalenia gardła i migdałków, wywoływanego przez drobnoustroje. Jakie konkretnie różnice w objawach i przebiegu infekcji można zauważyć, w zależności od tego, czy wywołały ją wirusy czy bakterie?

– Ból podczas połykania przy infekcji wirusowej jest, ale przy infekcji bakteryjnej jest większy. Ból głowy jest tu i tu, ale najczęściej jest większy przy infekcji bakteryjnej, co ma związek z wyższą towarzyszącą jej z reguły temperaturą, choć nie zawsze ona występuje. Bóle brzucha i nudności występują najczęściej u dzieci, także i w jednym i drugim przypadku, ale jednak częściej w przypadku infekcji bakteryjnych – podpowiada dr Michał Sutkowski.

Na tym oczywiście nie koniec istotnych różnic.

– Bóle kostno-stawowe występują raczej w przypadku infekcji wirusowej, a rzadziej w przypadku infekcji bakteryjnej. Gorączka jest i tu i tu, najczęściej powyżej 38 stopni, ale koło 40 stopni raczej w przypadku anginy bakteryjnej. Zapalenie spojówek jest dosyć charakterystyczne dla adenowirusa. Wysięk czopny (krwisto-ropny) na migdałach jest i tu i tu, tylko że w przypadku bakterii większy – dodaje dr Michał Sutkowski.

Co ciekawe i nieoczywiste, lekarz zaznacza, że katar, kaszel i chrypka występują bardzo często w przypadku infekcji wirusowej, ale sporadycznie w przypadku infekcji bakteryjnej.

Kończąc przegląd istotnych różnic w obrazie choroby warto jeszcze wspomnieć o języku, węzłach chłonnych i biegunce.

– Taki objaw jak język malinowy, jest dużo częstszy w przypadku infekcji bakteryjnej. Powiększone węzły chłonne przednie występują częściej przy infekcji bakteryjnej, ale tylne przy infekcji wirusowej. Biegunka zdarza się i tu i tu, ale częściej przy infekcji wirusowej – mówi lekarz.

Nawet wiek chorego pomaga określić rodzaj infekcji

Jak widać, odróżnienie infekcji wirusowej od bakteryjnej, nawet w przypadku zapalenia gardła, nie jest łatwe, bo wiąże się z nimi podobny zestaw objawów. Różnice między nimi są często bardzo subtelne. Na szczęście, z pomocą mogą przyjść nam jeszcze inne wskazówki i narzędzia diagnostyczne. Niektóre bardzo proste.

- Z praktyki wiemy, że powyżej 45. roku życia bardzo rzadko przyczyną ostrego zapalenia gardła i migdałków jest infekcja bakteryjna – podpowiada dr Michał Sutkowski.

Jeśli wspomniane wyżej objawy chorobowe nie są wystarczająco nasilone i trudno w związku z tym postawić diagnozę, to wtedy lekarz, przed ewentualnym wypisaniem pacjentowi recepty na antybiotyk, może zlecić dodatkowe badania, m.in. mikrobiologiczne.

– Współczesna medycyna dysponuje wieloma zaawansowanymi metodami diagnostycznymi dotyczącymi zarówno infekcji wirusowych, jak i bakteryjnych. Ale najczęściej do postawienia diagnozy wystarczy solidny wywiad i badanie przedmiotowe, ewentualnie wsparte prostymi badaniami ogólnymi (jak morfologia) oraz analizą podstawowych wskaźników takich jak OB i CRP – konkluduje specjalista.

Wiktor Szczepaniak, zdrowie.pap.pl
Źródło:
Cytowane w artykule wypowiedzi pochodzą z wykładu pt. „Infekcja wirusowa czy bakteryjna – jak odróżnić i leczyć?”, wygłoszonego w trakcie konferencji „Wirusologia 2019”, która odbyła się w maju w Warszawie. Konferencję zorganizowała Fundacja im. dr Macieja Hilgiera, w ramach Medycznego Programu Edukacyjnego.

Czytaj też:
10 faktów o antybiotykach, które warto znać

Źródło: Serwis Zdrowie PAP