Oparzenia słoneczne to uszkodzenia skóry spowodowane nadmierną ekspozycją na promieniowanie ultrafioletowe. Ich pierwszym objawem jest wyraźne zaczerwienienie naskórka, któremu towarzyszy świąd i obrzęk zmienionych chorobowo okolic. Nierzadko pojawiają się też bóle głowy, nudności oraz wymioty. Na ogół dolegliwości ustępują po kilku dniach. Oparzenia mogą jednak pozostawić po sobie blizny. Dlatego należy działać szybko, najlepiej zaraz po wystąpieniu pierwszych niepokojących sygnałów ze strony organizmu. Co przyniesie ulgę piekącej i obolałej skórze? Odpowiedź pewnie Cię zaskoczy.
Domowe sposoby na oparzenia słoneczne
Według przedstawicieli British Skin Foundation najbardziej skutecznym „orężem” w walce z oparzeniami słonecznymi są płatki owsiane. Wystarczy zalać je wrzątkiem, ostudzić i nałożyć na zmienione chorobowo miejsca. Można też przygotować kąpiel owsianą. Jak to zrobić? Wypełnij wannę chłodną lub letnią wodą i dodaj do niej szklankę płatków owsianych. Przyniosą ulgę piekącej skórze. Mają bowiem – jak przekonują eksperci – wiele cennych właściwości.
Płatki owsiane nie tylko łagodzą uczucie pieczenia i świąd, ale też zmniejszają stan zapalny tkanek. Mogą być wykorzystywane nie tylko w leczeniu oparzeń, ale również innych stanów chorobowych skóry, takich jak egzema – zauważa doktor Nisith Sheth z British Skin Foundation.
Pomocne w leczeniu oparzeń słonecznych mogą okazać się również inne popularne produkty, które znajdziesz w swojej kuchni, na przykład jogurt naturalny czy mleko. Wystarczy namoczyć w nich gazę i przykładać do skóry przez około dziesięć minut. Ten prosty zabieg przyspieszy regenerację uszkodzonego naskórka i szybciej zniweluje podrażnienia. Możesz też pokroić ogórek na plasterki i nałożyć go na zmienione chorobowo okolice. Warzywo wykazuje bowiem działanie chłodzące. Ma też właściwości przeciwutleniające.
Wazelina na oparzenia słoneczne? Unikaj jej jak ognia
Eksperci z British Skin Foundation przestrzegają natomiast przed stosowaniem wazeliny na oparzenia słoneczne. Wbrew temu, co mogłoby się wydawać produkt nie nawilża skóry. Wręcz przeciwnie – szkodzi jej. Zmniejsza zdolność tkanek do odprowadzania nadmiaru ciepła i wilgoci. „Uważaj na stosowanie kremów i balsamów zawierających wazelinę, benzokainę lub lidokainę. Mogą one albo zatrzymywać ciepło w skórze, albo powodować miejscowe podrażnienie skóry” – radzą specjaliści z British Skin Foundation.
Jak zapobiegać poparzeniom słonecznym?
Przede wszystkim należy unikać nadmiernej ekspozycji na promieniowanie słoneczne i nie wychodzić z domu w godzinach największego nasłonecznienia, czyli między 11 a 15. Należy też pamiętać o stosowaniu kremów z filtrem i odpowiednim nawodnieniu. Nieostrożne opalanie może doprowadzić nie tylko do poparzeń słonecznych, ale również przegrzania organizmu, czyli hipertermii.
Czytaj też:
Pieprzyk czy czerniak? Zobacz, jak odróżnić zwykłe znamię od raka skóryCzytaj też:
Naukowcy przebadali skuteczność kremów z filtrem. Wyniki badania szokują