Uczucie niepokoju może pojawić się nagle, spowodowane konkretnym wyzwalaczem. Bywa także, że przechodzi w stan permanentny, wprowadzając nas w niekończący się stan pełnej gotowości. O ile drobne, sporadyczne niepokoje mogą mieć działanie mobilizujące i motywujące, bycie w ciągłym napięciu może już doprowadzić do poważnych problemów ze zdrowiem fizycznym i psychicznym.
Niektóre nasze nawyki mogą zwiększać uczucie lęku i nasilać stany depresyjne. Jeśli przestaniesz popełniać te błędy, zaczniesz odczuwać ulgę.
1. Sięganie po alkohol przed snem
To zgubne przyzwyczajenie, które tylko pozornie nas relaksuje. Wiele osób sięga wieczorem po drinka, by ukoić nerwy i lepiej zasnąć. Niestety, jest to prosta droga do uzależnienia. Zanim jednak to się rozwinie, pojawią się inne problemy, np. w postaci nasilonych stanów lękowych i depresji. Alkohol silnie wpływa na mózg, aktywując system nagrody i uwalniając dopaminę. W rezultacie poziom stresu, lęku i negatywne uczucia mają tendencję do znacznego obniżenia. Bardzo szybko odczuwamy błogość. Jednak osoby, które na co dzień zmagają się z lękiem społecznym mogą odczuwać nasilenie objawów po wypiciu alkoholu, gdy minie już tymczasowy spokój i uczucie zrelaksowania. Objawy nasilają się szczególnie w momencie, gdy nadejdzie kac – donoszą naukowcy z University College London.
2. Brak wystarczającej ilości snu
Niedobór snu sprzyja występowaniu zaburzeń lękowych i depresji. Wystarczy zarwać jedną noc, by stać się bardziej drażliwym. Gdy jesteśmy niewyspani, trudniej kontrolujemy emocje. Do tego pojawia się zmęczenie, problemy z koncentracją, rośnie ryzyko podejmowania niewłaściwych decyzji. Chroniczne niewyspanie sprzyja rozwojowi depresji i pogłębia stany lękowe.
Czytaj też:
Choroba afektywna sezonowa – sprawdź, czy dotyka także ciebie
3. Unikanie trudnych sytuacji
Może się wydawać, że to najlepszy sposób na unikanie napadów lęku – po prostu unikać sytuacji stresujących i takich, które nasilają uczucie niepokoju. Chociaż chwilowo przynosi to ulgę, w dłuższej perspektywie będzie nasilało objawy. W efekcie coraz trudniej będzie stawić czoła swoim lękom.
4. Ciągle bycie online
Badania udowodniły, że odczytywanie (i odpisywanie) służbowych maili po godzinach pracy (i późno wieczorem) znacznie podnosi poziom lęku. Nawet jeśli tego nie robisz, ale po prostu marnujesz czas na przeglądanie mediów społecznościowych, możesz sobie zaszkodzić. W jaki sposób? Po pierwsze docierają do ciebie różne (często smutne, dramatyczne lub przerażające) informacje z kraju i ze świata, które mogą nasilać stany lękowe. Drugą niebezpieczną sytuacją jest nieustanne porównywanie siebie i swojego życia z innymi ludźmi. Jeśli zmagamy się z depresją lub mamy zaburzenia lękowe, nadmiar takich informacji i próby porównywania się z innymi (a przecież w naszym odczuciu ostateczny wynik takiego porównania będzie na naszą niekorzyść) będą nasilać objawy.