Słyszałeś z pewnością zaleceniu, że nie powinno się trenować minimum trzy godziny przed snem. To mit. Został już dawno obalony przez naukowców.
Wieczorne ćwiczenia? Tak, jednak jest jedno ale...
Takie badania prowadzili między innymi naukowcy ze Szwecji, którzy sprawdzali, w jaki sposób wieczorny wysiłek wpływa na jakość snu. Sprawdzali intensywność wysiłku, długość i godzinę treningu, a następnie kwestie związane m.in. z zasypianiem i długością snu.
Ich badania nie potwierdziły hipotezy, że wieczorne ćwiczenia są szkodliwe dla snu, a wręcz przeciwnie – wysiłek fizyczny miał korzystny wpływ na sen. Jednak badani mieli problemy z zasypianiem i ogólna jakość snu ulegała pogorszeniu, jeśli fundowali sobie bardzo intensywny wysiłek na godzinę i krócej przed snem. Podsumowując: wieczorny trening, jak najbardziej, ale jeśli ma to być intensywna jednostka, to zaplanuj ją nieco wcześniej.
Jak trenować, żeby dobrze spać?
Wiele osób nie ma czasu w ciągu dnia, a rano woli się po prostu wyspać – stąd wieczorne treningi są dla nich naturalną i najlepszą opcją na zapewnienie sobie odpowiedniej dawki ruchu. Wieczorne ćwiczenia dotleniają organizm i pomagają zredukować stres po całym dniu pracy. Choć wiele osób sprzecza się, które treningi są lepsze – poranne czy wieczorne – to tak naprawdę, nie tyle pora jest ważna, ile regularność.
Jeśli masz kłopoty z zasypianiem, postaw na treningi, które pozwolą się bardziej wyciszyć, a bardziej intensywne treningi kończ zawsze spokojną sesją wyciszających ćwiczeń relaksujących i oddechowych. Szczególnie te ostatnie warto wykonywać świadomie, skupiając się na prawidłowym, spokojnym wdechu i wydechu.
Sprzyjające dobremu snu będą takie aktywności, jak joga, stretching czy spokojny bieg. Po treningu koniecznie zafunduj sobie relaksującą kąpiel, która dodatkowo pozwoli organizmowi wyciszyć się i przygotować do snu.
Czytaj też:
Pięć prostych sposobów, żeby podczas zwykłego spaceru spalić więcej kalorii