Wirtualna rzeczywistość, która do tej pory była wykorzystywana i kojarzona głównie z grami, teraz wkracza na blok operacyjny. Dzięki niej możliwe jest ratowanie życia i zdrowia małych pacjentów. Okulary wirtualnej rzeczywistość (VR) pozwalają na jak największą dokładność i precyzję ruchów podczas wykonywania operacji. Zapewne niebawem zrewolucjonizują one świat medycyny. U 5-tygodniowej Oksany wykryto guz nadnercza. Lekarze przeprowadzili pionierską operację z zastosowaniem technologii trójwymiarowej wizualizacji obrazu danych diagnostycznych. Pomogło to w precyzyjnym usunięciu guza, a także pozwoliło na to, by nie uszkodzić sąsiadujących narządów. W konsekwencji operacja przebiegła pomyślnie i zakończyła się sukcesem. Zabieg był dodatkowo skomplikowany ze względu na fakt, że był on przeprowadzany u tak malutkiego dziecka.
Operacja z wykorzystaniem wirtualnej rzeczywistości
„Bardzo małe dziecko, małe narzędzia operacyjne i jeszcze mniejszy guz nadnercza” – w ten trafny sposób w materiale „Fakty TVN” zastała opisana sytuacja 5-tygodniowej Oksany, u której lekarze wykonali zabieg. Guza trzeba było wyciąć z bardzo dużą precyzją, dlatego właśnie chirurg prowadzący podczas wykonywania operacji założył wirtualne okulary. Następnie obracał w palcach wirtualny obraz guza, decydując jednocześnie, w jaki sposób go przyciąć. Realnie, bez użycia wirtualnej rzeczywistości, lekarz nie widziałby tego tak dokładnie, jak na obrazie monitora.
„Jeżeli ten zabieg będzie radykalny, tak, jak tego oczekujemy, jeżeli się okaże, że wszystkie wykładniki są ujemne, to może być tak, że to będzie jedyne leczenie dla dziecka i dzięki temu Oksana będzie mogła wrócić do domu, rozwijać się tak jak wszystkie zdrowe dzieci” – powiedziała prof. Anna Raciborska, kierowniczka Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie w materiale opublikowanym przez „Fakty”.
Rodzice maluszka również liczą na to, że wszystko skończy się tylko na tej jednak operacji, jednak całej sytuacji towarzyszy bardzo wiele emocji. Tata 5-tygodniowej Oksany. skomentował:
Radość, bo cieszę się dzieckiem, chcę nim się cieszyć jak najdłużej, ale martwię się. Jest to takie przeplatanie tych wspaniałych uczuć, tych gorszych zmartwień, i to wszystko na raz się przewija przez głowę.
Wykorzystanie innowacyjnych metod podczas operacji
„Innowacja musi wnosić jakąś korzyść” – powiedział dr Tomasz Maciejewski, dyrektor Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie podczas rozmowy z „Faktami”. Specjalista zaznaczył również, że użycie wirtualnej rzeczywistości musi nieść za sobą korzyść dodaną. „To nie może być tak, że zrobimy coś inaczej albo zajmie nam to tyle samo czasu, wysiłku i stresu. Taka innowacja nie jest innowacją” – dodał.
Dr Tomasz Maciejewski zauważył również, że wirtualne okulary, które kojarzyły się do tej pory z grami komputerowymi, w tym wypadku służyły do realnej walki o życie dziecka. Dzięki ich użyciu lekarz mógł wyciąć guza z wielką dokładnością, nie zostawiając komórek nowotworowych, ale przy okazji również bez ryzyka uszkodzenia sąsiadujących narządów.
Pozostałe innowacyjne operacje w Instytucie Matki i Dziecka
Placówka testuje najnowsze oblicza innowacji na bloku operacyjnym, ratując w ten sposób małych pacjentów. Poprzedni tydzień w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie obfitował w pionierskie operacje. Nie był to jedynie zabieg wykonany u małej Oksany. Lekarze przeprowadzili również u innych chorych innowacyjne operacje z zastosowaniem zaawansowanych technologii wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości oraz wykorzystaniem zieleni indocyjaninowej w wizualizacji i lokalizacji zmian nowotworowych u dzieci w lokalizacji guzów. Wszystkie trzy operacje wykonali specjaliści pod kierownictwem prof. Anny Raciborskiej.
Czytaj też:
Czujnik wirusów wykrywa koronawirusa w 5 minut. Czy wykryje też inne patogeny?Czytaj też:
Nowatorska operacja u pacjentki z endometriozą. Przeprowadzili ją lekarze z Katowic