W badaniu przeanalizowano skany CT ponad 6500 dorosłych i stwierdzono, że osoby z małymi drogami oddechowymi w stosunku do objętości płuc – związek zwany dysanapsą – są narażone na zwiększone ryzyko przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP) niezależnie od ich nawyków związanych z paleniem.
„Nasze badanie pokazuje, że posiadanie niewymiarowego drzewa dróg oddechowych upośledza oddychanie i naraża na POChP w późniejszym życiu”, mówi główny autor Benjamin M. Smith, z Columbia University Vagelos College of Physicians and Surgeons.
„Nasze odkrycia sugerują, że dysanapsa jest głównym czynnikiem ryzyka POChP – na równi z paleniem papierosów” – mówi Smith. „Uważa się, że Dysanapsis powstaje we wczesnym okresie życia. Zrozumienie biologicznych podstaw dysanapsis może pewnego dnia prowadzić do interwencji we wczesnym okresie życia w celu promowania zdrowego i odpornego rozwoju płuc”.
Badanie zostało dzisiaj opublikowane online w Journal of the American Medical Association.
Przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP) jest ciężką i postępującą chorobą płuc. Jednak wczesna diagnoza i odpowiednie leczenie mogą znacznie poprawić rokowania. Niestety, o POChP mówi się niewiele. W kontekście chorób płuc najczęściej wymienia się bowiem raka płuc. Ale przewlekła obturacyjna choroba płuc występuje powszechnie, a jej wczesne objawy łatwo zbagatelizować. Brak odpowiedniej reakcji spowoduje, że choroba się rozwinie, utrudniając oddychanie.
Przewlekła obturacyjna choroba płuc – co to takiego?
POChP jest długotrwałą chorobą płuc, która powoduje niedrożność dróg oddechowych człowieka i utrudnia oddychanie. Jest to stan progresywny, co oznacza, że z czasem ulega pogorszeniu. Bez leczenia POChP może zagrażać życiu. Nie ma lekarstwa na POChP, ale odpowiednie leczenie może złagodzić objawy choroby, zmniejszyć ryzyko zgonu i poprawić jakość życia.
W krajach rozwiniętych największą przyczyną POChP jest palenie papierosów. Około 90 procent osób z POChP to palacze lub byli palacze. Wśród palaczy 20 do 30 procent rozwija POChP. Wielu z nich ma zmniejszoną czynność płuc. Oprócz dymu papierosowego, dym papierosowy, dym z fajki i bierne palenie mogą powodować POChP. Ponadto ryzyko POChP jest znacznie większe w przypadku astmatyków.
Przewlekła obturacyjna choroba płuc – objawy
Przewlekła obturacyjna choroba płuc rozwija się powoli, nawet przez kilka lat. Ponieważ rozwija się z czasem, objawy łatwo bagatelizować, a nawet można powoli się do nich przyzwyczajać. Co powinno zaniepokoić?
-
Przewlekły kaszel. Uporczywy lub przewlekły kaszel jest często jednym z pierwszych objawów POChP. Jeżeli kaszel utrzymuje się powyżej 2 miesięcy, koniecznie trzeba zgłosić się do lekarza.
-
Nadmierna produkcja śluzu. Wytwarzanie zbyt dużej ilości śluzu może być wczesnym objawem POChP. Śluz jest niezbędny do utrzymania dróg oddechowych w stanie wilgotnym, a także wychwytuje zarazki i czynniki drażniące, które dostają się do płuc.
-
Duszności. Zatkanie dróg oddechowych może utrudnić oddychanie, co prowadzi do duszności. Jest to kolejny powszechny objaw POChP. Początkowo duszność może wystąpić jedynie po wysiłku fizycznym, ale z czasem może się pogarszać.
Inne objawy POChP mogą obejmować:
-
świszczący lub głośny oddech,
-
ból w klatce piersiowej,
-
odkrztuszanie krwi,
-
ucisk w klatce piersiowej,
-
częste przeziębienia, grypa lub inne infekcje dróg oddechowych,
-
niezamierzoną utratę masy ciała,
- brak energii,
-
obrzęk w dolnej części nóg.
Należy pilnie wezwać pomoc, jeśli:
-
paznokcie lub usta są niebieskawe lub szare, ponieważ wskazuje to na niski poziom tlenu we krwi,
-
pojawił się problem ze złapaniem oddechu,
-
osoba nie jest w stanie rozmawiać,
-
pojawia się dezorientacja, zawroty głowy,
-
występują niepokojące objawy ze strony serca, takie jak kołatanie, arytmia.
Osoba zmagająca się z POChP może mieć lepsze i gorsze momenty. W niektórych sytuacjach choroba bowiem się zaostrza, dając intensywniejsze objawy. Wyzwalacze POChP mogą obejmować infekcje klatki piersiowej i ekspozycję na dym papierosowy i inne czynniki drażniące płuca.
Wczesne rozpoznanie POChP może umożliwić pacjentowi wcześniejsze podjęcie leczenia, co może spowolnić postęp choroby, zanim stanie się ona ciężka lub zagrażać życiu.
Czytaj też:
Ekspert: Właściwie leczone alergia i astma nie zwiększają ryzyka COVID-19