Wyniki badania zostały opublikowane na łamach „JAMA Ophthalmology”. Naukowcy, którzy je przeprowadzili, pracowali z danymi dostarczonymi przez Francuskie Centrum Kontroli Trucizn. Zauważyli, że w czasie pandemii siedmiokrotnie wzrosły zgłoszenia dotyczące dostania się do oczu dziecka środka do dezynfekcji rąk. W 2019 roku jedynie 1,3 procent narażeń oczu na działanie chemikaliów u najmłodszych stanowiły właśnie tego typu produkty. Do końca roku liczba ta wzrosła do 9,9 procent. W roku 2019 tylko jedno dziecko wymagało z tego powodu hospitalizacji, w 2020 tych dzieci było szesnaścioro. W drugim badaniu, również opisanym na łamach tego samego czasopisma, wymieniono także dwa przypadki dzieci w Indiach, u których środek do dezynfekcji trafił do oczu i które po leczeniu w pełni wyzdrowiały.
Dlaczego środek do dezynfekcji rąk jest tak niebezpieczny?
Tego typu preparaty zawierają wysokie (najczęściej wynoszące ponad 70 procent) stężenie alkoholu, zazwyczaj etanolu, który może zabić określone komórki rogówki. Dzieci mogą nieświadomie wcierać środek do oczu po spryskaniu im rąk. Ponadto, zazwyczaj dozowniki ze środkiem dezynfekującym są ustawione na wysokości kranu czy półki, a więc często i oczu dziecka, które – naciskając na dozownik – może sobie wprowadzić płyn bezpośrednio do oczu. Największe zagrożenie stanowią jednak dozowniki w miejscach publicznych – w maju 2020 roku 16, 4 procent dzieci właśnie w taki sposób doznało poparzeń, w sierpniu 2020 roku odsetek ten wynosił już 52, 4 procent. Jako że dzieci są z natury ciekawskie, naśladują, co robią dorośli chwilę przed nimi i naciskają dozownik, przez co substancja trafia wprost do ich oczu.
Jakie są objawy poparzenia oczu środkiem do dezynfekcji?
W opisanych dwóch przypadkach z Indii dzieci skarżyły się na ból. Jedna dziewczynka czuła ogromną wrażliwość na światło, opuchły jej powieki. Doszło również do uszkodzenia wewnętrznej tkanki powieki oraz rogówki. Oko zagoiło się po przepłukaniu go roztworem z soli fizjologicznej podczas specjalnego zabiegu oraz po po aplikowaniu kropli do oczu co kilka godzin przez kilka dni. Dwoje dzieci z Francji zostało poparzonych tak mocno, że musiało przejść przeczep rogówki.
Jak zabezpieczyć dziecko przed oparzeniami?
Naukowcy podkreślają, że zamiast płynu do dezynfekcji lepiej używać bardziej skutecznego mydła z wodą. Poza tym, w sklepach powinny pojawić się specjalne dozowniki, ustawione na wysokości pasa przeciętnego dziecka. Jeśli jednak środek dostanie się do dziecięcego oka, należy powstrzymać je od jego przecierania „za wszelką ceną”, ponieważ może to tylko pogorszyć sytuację. Trzeba również przemywać oko przez 10 minut ciepłą wodą, Jeśli pieczenie i kłucie nie ustąpi, a wzrok dziecka ulegnie zmianie, należy jak najszybciej skontaktować się z okulistą bądź udać się na SOR.
Czytaj też:
Masz problemy ze wzrokiem? Winne mogą być restrykcje związane z pandemią